Chata Garncarza już czeka na zwiedzających. Podczas Chałupkowych Garcynek – corocznej imprezy w Chałupkach, w gminie Morawica, otwarto nową atrakcję turystyczną. Nie zabrakło też rękodzielników, którzy prezentowali swoje prace, a także pokazywali, jak wyrabia się gliniane naczynia tradycyjną metodą.
Główną atrakcją nowo powstałej Chaty Garncarza jest piec ceramiczny, w którym podczas pokazów będą wypalane wyroby gliniane. W nowym ośrodku wydzielono także salę konferencyjną, w której można będzie wysłuchać prelekcji na temat historii tego miejsca oraz obejrzeć filmy obrazujące proces powstawania przedmiotów z gliny.
– Dawniej robiło się naczynia na takim kole, na jakim ja teraz pracuję – prezentowała Elżbieta Klimczak, garncarz z gminy Morawica, która tą sztuką zajmuje się od lat. Jak mówiła, misy wypalało się w tradycyjnym piecu. Gospodynie robiły przede wszystkim garnki na mleko, na barszczyk, miski do jedzenia, ale też dużo doniczek – w zasadzie wszystko, co było potrzebne do prowadzenia gospodarstwa domowego.
– Naczynia szybko się robi – 10-15 minut, jednak cały proces jest kilkuetapowy. Zaczyna się od suszenia i pilnowania, by nic się nie pokrzywiło i nie popękało – zaznaczyła.
Swoich sił na kole garncarskim próbowali uczestnicy imprezy, zwłaszcza dzieci. Julia, Iga i Natalia z zespołu Mała Morawica zachęcały do spróbowania tej sztuki.
– Kubeczki robi się trudniej niż miski, ale to ciekawe zajęcie. Można odciskać różne wzorki, a gdy naczynia wyschną, zdobić je – mówiła Iga. Natalia z kolei przekonywała, że to wciągająca sztuka, która potrafi doskonale odstresować.
W trakcie Chałupkowych Garcynek można było obejrzeć oraz zakupić naczynia, rzeźby, figurki i inne wyroby rękodzielnicze, a także obejrzeć występy artystyczne lokalnych twórców.