Współczesną interpretację kultury ludowej ukazuje najnowsza wystawa, którą od soboty (3 sierpnia) można oglądać w spichlerzu ze Złotej, w Parku Etnograficznym w Tokarni.
Autorkami ekspozycji są: Laura Kożuch i Marcelina Lecznarowicz, studentki drugiego roku grafiki w Uniwersytecie Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Jak wyjaśnia Marcelina, tytuł wystawy – „Aśćka” kieruje uwagę na jej bohaterkę.
– „Aśćka” to staropolski zwrot do kobiety. Wystawa ukazuje kobietę w naturze, jej więź z przyrodą. Motywem przewodnim jest powrót do przeszłości, a także ukazanie piękna kobiety i jej jedności z naturą – mówi artystka.
To pierwsza indywidualna wystawa artystek. Zdjęcia, które trafiły na wystawę zrobiono w skansenie w Tokarni. Laura Kożuch informuje, że w rolę modelki wcieliła się Lena Wójcik – absolwentka kieleckiego „Plastyka”.
– Ta kobieta jest wolna, jest duchem, który pojawia się w różnych miejscach Tokarni. Jest spójna z tym otoczeniem, krajobrazem. Ale nie ma na sobie jakiegoś ludowego stroju, natomiast ma bardzo charakterystyczny wianek, ręcznie wykonany i jest to motyw, który możemy zauważyć na różnych ujęciach. Oczywiście oprócz kadrów z naszą modelką, pokazujemy też obiekty w Tokarni, bo chciałyśmy oddać ten niepowtarzalny klimat, który tu panuje – opowiada.
Fotografie wykonano w technice cyjanotypii, co sprawia, że mają charakterystyczny niebieski odcień. Ale jak zaznacza Laura, zwiedzający wystawę zobaczą nie tylko zdjęcia.
– Ta technika jest dawna, ale wiele osób po nią sięga. Starałyśmy się oprócz zwykłej cyjanotypii na papierze wprowadzić element dodatkowy – animację w tej technice. Jest to animacja poklatkowa, składająca się ze 130 pojedynczych klatek, które też wykonałyśmy, a oprócz tego, dodatkowo, są fotografie wykonane polaroidem – wymienia.
Marcelina dodaje, że nie zabrakło innych eksperymentów.
– Prezentujemy też cyjanotypie wydrukowane na tkaninie bawełnianej. Są w różnych wymiarach: 50 na 70 cm, ale tez w formacie A4. Jest też kilka prac, które po wykonaniu w tej technice i uzyskaniu monochromatycznego, niebieskiego odcienia, były moczone w zielonej herbacie i dzięki temu uzyskały brązową barwę z różowymi podtonami – opisuje.
Wnętrze spichlerza ze Złotej w skansenie w Tokarni udostępniło Muzeum Wsi Kieleckiej. Dr Krzysztof Karbownik, kierownik działu badań etnograficznych tej instytucji zwraca uwagę na wymowę ekspozycji.
– Jest ciekawa z punktu przekazu pokoleniowego – pewnej wiedzy, ale też postrzegania rzeczywistości. Muzeum Wsi Kieleckiej jest największym w regionie depozytariuszem kultury ludowej, a panie na swoich fotografiach chcą pokazać swoją interpretację tej kultury. Czujemy się zobowiązani był łącznikiem między tradycją a współczesnością – wyjaśnia.
Wernisaż wystawy „Aśćka” odbędzie się w sobotę, 3 sierpnia, o godz. 16, w Parku Etnograficznym w Tokarni.