W Górnie odbędą się w niedzielę (4 sierpnia) uroczystości upamiętniające 80. rocznicę pacyfikacji mieszkańców gminy Daleszyce, Górno i Bieliny.
Jak wspomina wójt gminy Górno Przemysław Łysak, 5 sierpnia 1944 roku Korpus Kawalerii Kałmuckiej dokonał rzezi na osobach zamieszkujących te gminy. W sumie zamordowano 33 osoby.
– Najwięcej mieszkańców, którzy polegli było z gminy Daleszyce – 23, Górna – 9, między innymi wójt gminy z Woli Jachowej Jan Borycki i jedna osoba z gminy Bieliny. Doszło do prawdziwej rzezi – zaznacza.
Jak podkreśla wójt Przemysław Łysak była to najkrwawsza masakra dokonana przez Korpus Kawalerii Kałmuckiej na terenie gminy.
– To największa pacyfikacja i najbardziej brutalna, gdyż ten szwadron słynął z takiego działania na naszych terenach. Kilka lat temu staraniem samorządów gmin Górno i Daleszyce wybudowany został w Górnie pomnik ku pamięci pomordowanych mieszkańców. Co roku oddajemy im hołd i cześć – zwraca uwagę.
Uroczystości rozpoczną się mszą o godzinie 12.00. w kościele pw. św. Wawrzyńca w Górnie. Po nabożeństwie zgromadzeni przejdą pod pomnik ofiar, gdzie złożone zostaną wieńce.
Korpus Kawalerii Kałmuckiej to ochotnicza, kolaboracyjna formacja zbrojna złożona z Kałmuków w wchodząca w skład Wehrmachtu podczas II wojny światowej. Miał za zadanie zlikwidować stacjonujący w lasach cisowskich oddział Armii Krajowej „Wybranieccy”. Rankiem 5 sierpnia 1944 roku doszło w Daleszycach do nieudanej próby rozbrojenia patrolu kałmuckiego. Następstwem tego było rabowanie dobytku ludności cywilnej, wyłapywanie mężczyzn z terenu obu gmin. Jeńców przetrzymywano i torturowano w budynku obok kościoła w Górnie, a następnie rozstrzelano.