Trzej mężczyźni zostali skazani nieprawomocnym wyrokiem sądu za udział w zabójstwie 24-letniego mieszkańca Kielc, do którego doszło w maju 2022 roku.
Z ustaleń śledczych wynika, że Rajko B. wraz ze swoim synem Filipem B. postanowili pozbawić życia mężczyznę, ze względu na konflikt na tle majątkowym. W zdarzeniu brał także udział Jakub S. szwagier Rajka B.
Jak informuje sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach po rozpoznaniu sprawy sąd uznał winę wszystkich sprawców zaznaczając jednocześnie, że każdy z nich otrzymał inny wyrok ze względu na różny udział w przestępstwie.
– Główny sprawca tej zbrodni Rajko B. otrzymał karę 25 lat pozbawienia wolności, a jego szwagier Jakub S., który brał czynny udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym – 13 lat pozbawienia wolności. Z kolei Filip B., syn głównego sprawcy, który zainspirował obu mężczyzn do popełnienia tej zbrodni otrzymał karę 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności – wyjaśnia.
Przypomnijmy, podczas śledztwa ustalono, że Filip B. wskazał sprawcom pokrzywdzonego, a oni śledzili go od momentu opuszczenia przez niego zakładu pracy. Na osiedlu Ślichowice w Kielcach pozbawili 24-latka wolności, bili go metalowym prętem i podduszali. Następnie wywieźli go do lasu w okolicy miejscowości Micigózd i zadawali kolejne obrażenia, które ostatecznie doprowadziły do jego śmierci. Tam zostawili zwłoki, a ciało znalazł przechodzień.
Prokuratura żądała dla Rajko B. dożywocia, ale sąd uznał jednak, że taką karę wymierza się w wyjątkowych sytuacjach i że de facto zastępuje karę śmierci. Dla Filipa B. prokuratura chciała 25 lat więzienia a dla Jakuba S. – 12 lat.