Termomodernizacje budynków w ramach programu „Czyste powietrze”, nowe miejsca w żłobkach, bardziej dostępny szerokopasmowy Internet – to korzyści, jakie mogą przenieść pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. O tym, jak efektywnie po nie sięgać mówiła w czwartek (8 sierpnia), w Kielcach szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która spotkała się ze świętokrzyskimi samorządowcami.
Minister wyjaśniła, że stolica regionu świętokrzyskiego znalazła się na trasie jej akcji informacyjnej.
– Mam taką misję, żeby ktoś z ministerstwa na poziomie kierownictwa był w każdym województwie i informował, w jaki sposób optymalnie inwestować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Jest ogromna potrzeba wiedzy i zrozumienia, jak działa KPO, jak z tego KPO mogą skorzystać samorządowcy. Dla nas to jest to bardzo ważne, bo bez udziału, zrozumienia, zaangażowania samorządowców nie będzie sukcesu KPO – przyznała.
Samorządowcy z naszego regionu z dużym zainteresowaniem uczestniczyli w spotkaniu w urzędzie wojewódzkim. Aktywnie brali udział w rozmowie i jak zaznaczyła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, padło wiele konkretnych pytań.
– To nie są pytania o jakieś ogólniki, tylko jakie nabory są w tym momencie otwarte, jakie są szczegółowe warunki tych naborów. Obecnie jest otwartych dziewięć naborów, z których mogą skorzystać samorządowcy. Do końca roku będzie pięć kolejnych. Taka pula maksymalna, z której samorządowcy różnego szczebla będą mogli skorzystać w ramach KPO to jest do 50 mld zł, więc suma jest duża – podkreśliła.
Minister dodała, że szczególnie jedna inwestycja wzbudziła duże zainteresowanie naszych samorządowców.
– Nabór realizowany przez ministerstwo rolnictwa, a dotyczący gmin wiejskich i możliwości zainwestowania w retencję i gospodarkę ściekową to jest bardzo ważne wyzwanie dla gmin wiejskich, a na ten cel jest prawie 1 mld złotych – dodała.
W ramach Krajowego Planu Odbudowy Polska otrzyma blisko 60 mld euro (ok. 268 mld złotych), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Niestety działania finansowane z tego źródła muszą się zakończyć w 2026 roku, co jak mówiła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz – budzi niepokój samorządowców.
– KPO ze względu na dwuletnie opóźnienie jest wyścigiem z czasem i dla samorządowców to jest bardzo duże wyzwanie. W odpowiedzi na nie przyjęliśmy zasadę, że inwestycje do KPO można zgłaszać i finansować nie tylko te, które zostały zapoczątkowane w momencie uruchomienia KPO, ale też takie, które zostały zapoczątkowane od 2020 roku. Nawet inwestycje, które zostały już zakończone mogą zostać w pewnym sensie refinansowane z KPO. Przyjęcie takich zasad wynika z potrzeb samorządowców, żeby te środki można było wykorzystać – dodała.
Samorządowcy zamierzają sięgać po te pieniądze. Miasto Kielce będzie się starać o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Jak wyjaśnił wiceprezydent Łukasz Syska będą wykorzystane w dwóch obszarach.
– Mamy około 40 obiektów oświatowych wymagających termomodernizacji. Do tego należy doliczyć kilkadziesiąt innych budynków. Kolejny obszar z KPO, który nas interesuje to wsparcie tworzenia nowych terenów inwestycyjnych. To projekt Kieleckiego Parku Technologicznego, ale też przedłużenie ulicy Szajnowicza-Iwanowa, które otworzy zagospodarowanie nowego Malikowa – poinformował.
Pomysły na wykorzystanie dotacji z KPO ma również powiat kielecki – podkreśla starosta Tomasz Pleban.
– Jest wiele obszarów, inwestycji które wymagają sięgnięcia do tych środków, więc liczę tutaj na wsparcie rządowe na ich pozyskanie. Liczymy na dotację, bo mamy środki na inwestycje – zaznaczył.
Do Polski już dotarła pierwsza pula pieniędzy z KPO w wysokości 27 mld złotych. Kolejne dwie mają trafić do końca tego roku.