3,7 promila alkoholu w organizmie miał kierowca osobowego volkswagena, zatrzymany przez policjantów w gminie Nowa Słupia.
Funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce przez świadków, którzy zwrócili uwagę, że mężczyzna miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Wezwano także karetkę pogotowia, ponieważ kierowca samochodu poczuł się źle i wymagał pomocy lekarskiej.
Do zdarzenia doszło na parkingu przed jednym ze sklepów w gminie Nowa Słupia. Kiedy auto zatrzymało się, od strony kierowcy wysiadł 42-latek. Ten moment wykorzystał 74- letni mężczyzna, który wyjął kluczyki ze stacyjki samochodu. Badanie stanu trzeźwości kierującego volkswagenem wykazało 3,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie została mu również pobrana krew do badań pod kątem zawartości alkoholu i narkotyków.
Do kolejnego zatrzymania nietrzeźwego kierującego z obywatelskiego zgłoszenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, na kieleckim osiedlu Herby. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że ulicą 1 Maja jechał citroen, którego kierujący mógł znajdować się pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali auto kilkanaście minut po godzinie 2. Za jego kierownicą siedział 24-latek, który nie posiadał uprawnień, a ponadto poruszał się pojazdem bez aktualnych badań technicznych. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma on 0,7 promila alkoholu w organizmie.
Obaj mężczyźni za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.