W czwartek (15 sierpnia) Kościół katolicki obchodzi święto Wniebowzięcia Matki Boskiej, zwane popularnie świętem Matki Boskiej Zielnej. Jest to najstarsze święto Maryjne w roku liturgicznym, obchodzone od VII wieku. Głównym punktem uroczystości kościelnych jest święcenie płodów rolnych i ziół podczas mszy świętej.
Tradycja ta sięga w Polsce X wieku. Plony i kwiaty przynoszone w tym dniu przed ołtarze są symbolem dojrzałości duchowej Najświętszej Dziewicy. Wierzono, że poświęcone bukiety mają szczególną moc, a ich skład był ściśle określony. Przypomina o tym regionalistka z Wielkiej Wsi Weronika Śmiecikowska.
– Suszono zioła, wchodzące w ich skład, aby w razie dolegliwości przyrządzać z nich napary. Poświęconym w Matkę Boską Zielną bukietem okadzano też izby i trzymano w widocznym miejscu, aby chronił od nieszczęść. Napar z ziół podawano zwierzętom w czasie choroby, krowy dostawały go po wycieleniu. Bukietu nie można było wyrzucać. Ziarna z kłosów zbóż wykruszano i dodawano do siewu, podobnie było z nasionami ziół i kwiatów – mówi.
Wiązanki, które święci się w kościołach 15 sierpnia w zależności od regionu i zwyczaju nazywa się zielem, równiankami, kępkami, ograbkami, a nawet rózgami.
– Układano je z bylicy, macierzanki, mięty, piołunu, chabrów, kopytnika i krwawnika – czyli z ziół o właściwościach leczniczych, a także z kwiatów polnych i ogrodowych. Do bukietów wkładało się także kłosy zbóż, len, makówki i konopie, orzechy oraz różne warzywa i owoce: marchew, nabity na patyk ziemniak lub jabłko, gałązkę z późnymi wiśniami, gałązki leszczynowe z orzechami, czyli wszystko to, co urodziła ziemia – wyjaśnia etnolog doktor Alicja Trukszyn.
Zwyczajowo bukiet układano na liściu kapusty, która na dawnej wsi była jednym z najczęściej jedzonych warzyw.
Współcześnie Święto Matki Boskiej Zielnej łączone jest z dożynkami, ale tradycyjnie były to dwa odmienne wydarzenia.