Worek monet ukryty pod krzakiem w ogródku, puszki z dorobkiem życia czy okolicznościowe monety warte dziesiątki tysięcy złotych, to codzienność pasjonata numizmatyki Marcina Janiszewskiego z Końskich.
Marcin Janiszewski od wielu lat zajmuje się numizmatyką, a od 2 lat prowadzi własny sklep, do którego przychodzą kolekcjonerzy, ale i ci którzy na monetach się nie znają, ale weszli w posiadanie jakiegoś depozytu.
Jedna z ciekawszych historii, przytrafiła się parze, która podczas przesadzania tui znalazła duży zbiór przedwojennych monet.
– Para przywiozła okazały woreczek monet z okresu międzywojennego. Chociaż monety nie były rzadkie czy wyjątkowo dobrze zachowane, to przez ich dużą liczbę, zbiór wyceniony został na kilka tysięcy złotych – mówi.
Jak zaznacza, dziś już nie wiadomo czy woreczek na początku II wojny światowej ukryła babcia czy inny członek rodziny zamieszkujący posesję w spadku dzieciom czy w obawie przed Niemcami i grabieżą.
Nieco więcej wiadomo o innym skarbie znalezionym podczas remontu dachu jednego z podradomskich domów. Tam swoje zarobki ukrył dziadek innego klienta, rolnik.
– Dziadek uchodził za strasznego sknerę i wszystkie pieniądze zarobione na sprzedaży plonów chował do metalowych puszek. Te z kolei gdzieś ukrywał. Nikt nie wiedział, gdzie one są, do czasu rozbiórki dachu. W puszkach znalazły się banknoty od 1948 do 1989 roku – wyjaśnia.
Jak zaznacza numizmatyk, obecnie wartość takiego zbioru nie jest duża, choć zapewne w czasach kiedy były ukrywane ich wartość nabywcza była znacznie większa.
Marcin Janiszewski wyjaśnia, że zainteresowanie numizmatyką zaczęło się u niego w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy w domu pojawiła się okolicznościowa moneta „Solidarność”. Była w domu traktowana z dużą estymą.
Później rozpoczęło się kolekcjonowanie monet, szczególnie polubił te z władcą Polski Mieszkiem I. Przez lata budował swoją kolekcję składającą się z banknotów, ale i monet z różnych lat i epok z wizerunkiem Mieszka. Właśnie na cześć polskiego władcy sklep w Końskich nosi nazwę „Mieszko”.
Najcenniejszą monetą jaka trafiła w jego ręce była tzw. „Konstytucja”, wybita 1925 roku by upamiętnić konstytucję 3 Maja. Jej wartość to 30 tys. zł.
Wiedzą o monetach można wymieniać się m.in. na grupach w mediach społecznościowych: TUTAJ i TUTAJ.