Targi Kielce będą miały nową halę wystawienniczą o powierzchni 12 tys. m/kw. Miejska spółka jeszcze w tym miesiącu rozpocznie prace projektowe nad koncepcją nowego budynku. Budowla będzie o wiele większa niż do tej pory planowano. Nie obyło się jednak bez cięć, ponieważ z projektu wykreślono podziemny parking.
Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce wyjaśnia, że nowa hala „H” będzie miała imponujące rozmiary. Budynek ma powstać przy istniejącej hali „G” na terenie znajdującym się od strony ul. Wystawowej. Będzie mieć ponad 230 m długości, 73 m szerokości i 15 m wysokości.
– W celu uniknięcia kontrastu między nowym budynkiem, a istniejącą zabudową zdecydowaliśmy, że istniejąca hala „G” o powierzchni 4 tys. m/kw., oprócz dwóch ścian i posadzki, zostanie wyburzona. To nadal będą dwa osobne obiekty o powierzchni 12 i 4 tys. m/kw. Jednak obie hale będą połączone antresolą. Powstaną w niej sale konferencyjne, toalety i restauracja – tłumaczy.
Prezes miejskiej spółki przyznaje, że dotychczasowe plany przewidywały powstanie jednopoziomowego parkingu podziemnego, na którym mogłoby pomieścić się nawet 400 pojazdów. Obecnie wiadomo jednak, że ta część inwestycji nie powstanie. Głównym problemem są wysokie koszty takiego rozwiązania. Z uwagi na redukcję kosztów wewnątrz hali pojawią się dwa rzędy słupów podtrzymujących konstrukcję.
– Dziś wiemy, że nie stać nas na budowę parkingu podziemnego, dlatego rezygnujemy z niego. W zamian za to de facto wybudujemy dwie nowe hale. Odnowiona będzie hala „G” i powstanie całkowicie nowa „H”. To pozwoli nam na realizację różnych imprez targowych jednocześnie – wyjaśnia.
– Nie pozbawiamy się jednak możliwości budowy parkingu. Wszystko jest uzależnione od tego, czy będzie nas na to stać lub czy zdobędziemy zewnętrzne dofinansowanie. Taki obiekt może powstać obok nowej hali „H”, ponieważ mamy wystarczająco dużo terenu. Jesteśmy świadomi naszych problemów parkingowych. Dlatego na działce przy ul. Wystawowej, vis-a-vis salonu samochodowego BMW chcemy stworzyć parking naziemny. Ma być gotowy w marcu przyszłego roku. Nie wykluczone jednak, że w przyszłości powstanie tam parking wielopoziomowy – dodaje.
Szacunkowy koszt przedsięwzięcia to ponad 100 mln zł. Andrzej Mochoń przypomina, że w realizacji inwestycji kluczowe znaczenie odgrywają finanse spółki. Jak informowaliśmy, poprzednie władze miasta zdecydowały w ubiegłym roku o pobraniu od Targów Kielce dywidendy w kwocie ponad 7 mln zł. Pieniądze w tym roku mają być przeznaczone na realizację wydatków budżetowych. Andrzej Mochoń wyjaśnia, że pieniądze zgodnie z deklaracją prezydent Kielc, Agaty Wojdy mają wrócić do spółki w przyszłym roku.
– Miasto zgodnie z projektem budżetu sporządzonego w ubiegłym roku zdecydowało się pobrać 50 proc. dywidendy, czyli 7,5 mln zł. Resztę zostawiono na rozwój Targów. Jednak pani prezydent złożyła publiczną obietnicę, że w 2025 roku dojdzie do podwyższenia kapitału spółki o kwotę, która trafiła do miejskiej kasy w tym roku – mówi.
– Bez wątpienia będzie miało to ogromne znaczenie dla inwestycji. Obecnie nie ma żadnego programu unijnego, który przewidywałby dofinansowanie takiego przedsięwzięcia. Inną opcją jest komercyjny kredyt. Skłaniamy się właśnie do tego rozwiązania – stwierdza prezes Targów.
Jak informowaliśmy, w tej chwili Targi Kielce mają powierzchnię 36 tys. m/kw., plus 2 tys. m/kw. w Centrum Kongresowym. Po rozbudowie powierzchnia wzrośnie do 50 tys. m2, co uczyni kielecki ośrodek wystawienniczy „europejskim średniakiem” pod tym względem.
Przetarg na wyłonienie wykonawcy inwestycji ma być ogłoszony jesienią tego roku. Początek prac budowlanych przewidziano na wiosnę 2025 roku. Z kolei oddanie nowej hali wystawienniczej do użytku ma nastąpić w lipcu 2026 roku.