Twierdzenie, że kobiety stawiające karierę nad życie rodzinne odpowiadają za niską dzietność, to po prostu mit – powiedział w weekendowym dodatku dziennika „Rzeczpospolita” „Plus Minus” Mateusz Łakomy, specjalista ds. demografii.
Jak wskazał demograf, wielkość gospodarki i jej rozwój, zdolność do wdrażania innowacji, kwestie społeczne – emerytury, zasiłki i ogólnie pojęte wsparcie dla słabszych – obronność, edukacja i nauka, świadczenie usług publicznych zależą od stanu krajowej demografii. „Gdy jest on +zły+, znacząco spada potencjał w tych dziedzinach i pojawiają się problemy społeczne oraz ekonomiczne” – wskazał.
Łakomy zauważył, że twierdzenie, iż kobiety stawiające karierę nad życie rodzinne odpowiadają za niską dzietność jest nieprawdziwe.
– Statystyka wskazuje, że tego typu oskarżenia nie mają pokrycia w rzeczywistości. W demografii rozróżniamy bowiem trzy rodzaje preferencji u kobiet: stawianie pracy ponad dom i rodzinę, stawianie rodziny i domu ponad pracę oraz trzecią, starającą się godzić dwie poprzednie, nazywaną adaptacyjną. I faktycznie, kobiety wykazujące pierwszą z tych preferencji mają zdecydowanie mniej dzieci niż kobiety z pozostałych dwóch grup. Niemniej są one w znaczącej mniejszości – wśród polskich kobiet zdecydowanie dominuje preferencja adaptacyjna – ocenił rozmówca „Rz”.
Jak dodał specjalista, z badań wynika, że kobiety w Polsce chciałyby móc pracować mniej, głównie ze względu na rodzinę.
– I tu wraca kwestia form zatrudnienia i niskiej dostępności pracy na część etatu, pożądanej przez nawet jedną trzecią badanych kobiet. Mimo chęci mają one więc utrudnione realizowanie swoich adaptacyjnych preferencji i utrzymywanie wedle uznania balansu między pracą a rodziną. Twierdzenie, że kobiety stawiające karierę nad życie rodzinne odpowiadają za niską dzietność, to po prostu mit – podkreślił Łakomy.