Czy przy ul. Podhalańskiej w Kielcach zostanie wybudowany kompleks kilku obiektów wielorodzinnych?
Obawiają się tego mieszkańcy pobliskich domów jednorodzinnych, którzy zwrócili się do przewodniczącego komisji Rozwoju, Urbanistyki i Nieruchomości kieleckiej rady miasta z prośbą o interwencję u władz miasta w tej sprawie.
Sprawa dotyczy planów budowy sześciu wielomieszkaniowych budynków z garażami podziemnymi na Psich Górkach. Zdaniem mieszkańców tej części miasta zabudowa tego obszaru w negatywy sposób wpłynie przede wszystkim na lokalną faunę i florę. Warunki zabudowy dla tej inwestycji zostały wydane jeszcze przez poprzednie władze miasta w 2023 roku. Inwestorem jest jedna ze spółek związanych z Adamem Cyrańskim, byłym posłem Koalicji Obywatelskiej.
Maciej Jakubczyk, radny niezrzeszony, a zarazem przewodniczący komisji Rozwoju, Urbanistyki i Nieruchomości wyjaśnia, że mieszkańcy ul. Podhalańskiej oczekują od rady miasta zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Ich zdaniem budowa w tym miejscu czterokondygnacyjnych bloków jest nieakceptowalna.
– Zwrócono się do nas w ramach inicjatywy obywatelskiej. Jest to związane warunkami zabudowy, które wydano już jakiś czas temu odnośnie inwestycji deweloperskiej w tej części Kielc. Zdaniem mieszkańców pobliskich domów jednorodzinnych zabudowa wielorodzinna w proponowanej formie jest nieakceptowalna w tym miejscu i jedynie zaburzy obecny ład urbanistyczny. Z pewnością inwestor już podjął starania o wydanie zgody na prace budowlane – podkreśla.
Sprawę podobnie ocenia Michał Płatek. Radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że obawy mieszkańców tej części Kielc są w pełni uzasadnione.
– Obszar w rejonie ul. Podhalańskiej jest zdominowany raczej przez budynki jednorodzinne lub zabudowę szeregową. W naszej opinii tereny zielone w okolicy tzw. Psich Górek powinny pozostać niezbudowane z przeznaczeniem pod funkcje rekreacyjno-wypoczynkowe. Tu raczej wskazane jest kontynuowanie zabudowy, ale jednorodzinnej. Powstanie bloków w tym miejscu zmieni bezpowrotnie jego charakter – ocenia.
Poza kwestiami ochrony lokalnej przyrody mieszkańcy wskazują na wysoką intensywność i wysokość zabudowy, wzrost natężenia ruchu oraz problem z dojazdem do planowanych budynków. Apel mieszkańców ul. Podhalańskiej zostanie przekazany do rozpatrzenia przez prezydent Kielc, Agatę Wojdę.