W Świętokrzyskim Centrum Pediatrii wzrasta liczba dzieci hospitalizowanych z powodu krztuśca oraz COVID-19.
Dr n. med. Zdzisław Domagała, kierownik I Kliniki Pediatrii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach informuje, że w klinice na odcinkach infekcyjnych połowa małych pacjentów są to dzieci cierpiące na krztusiec i zakażone koronawirusem.
Jak dodaje medyk, koklusz to choroba, która objawia się m.in. silnym, uciążliwym napadowym kaszlem, bezdechem oraz wymiotami po napadach kaszlu.
– To choroba bakteryjna, więc w jej leczeniu mamy do dyspozycji antybiotyki, które działają na pałeczki krztuśca. Przypominam, że kobiety w ciąży mogą się zaszczepić przeciwko tej chorobie. Zachęcam do zaszczepienia się także przez pozostałych domowników. Wówczas wytworzy się efekt kokona i małe dziecko będzie zdecydowanie mniej narażone na zachorowanie na krztusiec, który przenosi się drogą kropelkową, a więc poprzez chociażby kichnięcie osoby chorej. Dziecko na koklusz można zaszczepić dopiero w 7-8 tygodniu życia – mówi lekarz.
Powikłaniem krztuśca są ciężkie zapalenia płuc, a nawet niewydolność oddechowa. To choroba najbardziej niebezpieczna dla noworodków i małych dzieci.
Jak dodaje dr Zdzisław Domagała, w szpitalu przybywa także dzieci chorych na COVID-19. W przypadku tej choroby jej objawy, to gorączka, katar i kaszel.
– Teraz są jeszcze wakacje, sezon urlopowy, więc dzieci przemieszkają się. Podróżują samolotami, autokarami, czyli przebywają wśród wielu ludzi co sprzyja zakażeniom. Myślę jednak, że zachorowania na koklusz i COVID-19 będą się nasilać, gdy dzieci powrócą do przedszkoli, czy szkół i wówczas z powodu tych chorób będziemy hospitalizować jeszcze większą liczbę dzieci – dodał dr Zdzisław Domagała.
Specjalista apeluje o przestrzeganie zasad higieny osobistej, a więc o częste mycie i dezynfekcję rąk, a w przypadku konieczności przyjścia do placówek medycznych o zakładanie maseczki ochronnej.