Książka „Cichociemni od „Szarego” – Historia braci Wiechułów” autorstwa Jakuba Kowalskiego miała swoją premierę w sobotę (31 sierpnia). Spotkanie odbyło się w Bibliotece Publicznej w Końskich.
Autor, młody kielczanin dotarł do rodziny żołnierzy Ludwika i Bernarda Wiechułów w Kanadzie i zgromadził wiele pamiątek, listów i wspomnień, które opisał w biografii jedynych bliźniaków Cichociemnych.
Jakub Kowalski autor książki powiedział, że choć Wiechułowie urodzili się na Śląsku, to w czasie wojny ich działania miały miejsce właśnie na Konecczyźnie.
– Od sierpnia 1944 roku obaj bracia Wiechułowie walczyli w oddziale Antoniego Hedy „Szarego”, brali udział w bitwach w Radoszycach, Trawnikach, Szewcach. Byli uczestnikami akcji „Burza” i „Zemsta”. Ich pożegnanie z partyzantką też miało miejsce na konecczyźnie, w Wólce Zychowej, w Wigilię 1944 roku. Później wyjechali z kraju i wracali sporadycznie dopiero po wojnie – dodaje.
Dariusz Kowalczyk, dyrektor biblioteki i regionalnego wydawnictwa ARSLIBRIS informuje, że Jakub Kowalski – jako artysta i pasjonat historii – jest stałym uczestnikiem patriotycznego wydarzenia „Konecki Wrzesień”. Jak podkreśla, autor przy pisaniu książki wykonał ogromną pracę badawczą, by dotrzeć do materiałów zgromadzonych u rodziny Wiechułów, mieszkających w Kanadzie.
– Kuba uzyskał dostęp do wspomnień, listów i dużej liczby fotografii, co jest wartością dodaną tej książki. To szerzej pokazuje znaną i dramatyczną historię ludzi, którzy uciekali z Polski, a potem w Anglii byli szkoleni na komandosów – dodaje.
Jak podkreśla Dariusz Kowalczyk, bracia Wiechułowie mieli bardzo ciekawe biografie, które mogłyby stać się kanwą nie tylko książki, ale i filmu.
– Opisane są ich przygody w czasie kampanii wrześniowej, szkolenie w Anglii, a potem zrzuty do Polski. Jednocześnie obserwujemy losy dwóch braci, którzy działali osobno. Jednak co jakiś czas ich losy się splatały, choć szkolący ich mówili przełożonym, by nie zrzucać ich razem i nie wysyłać do jednego oddziału, bo mogą sobie szkodzić. Bardzo ciekawe są te przypadkowe spotkania, do których dochodziło w czasie wojny i po wojnie – dodaje.
Bracia Wiechułowie urodzili się na Śląsku, ale wojenne losy rzuciły ich do zachodniej Europy. Obaj ukończyli szkolenie Cichociemnych. Bernard został przerzucony do kraju we wrześniu 1943 roku, a Ludwik w kwietniu 1944 r. Otrzymali przydziały do różnych jednostek, ale od połowy sierpnia 1944 r. obaj służyli w oddziale Antoniego Hedy „Szarego” w obecnym województwie świętokrzyskim.
Ludwik Wiechuła „Jeleń” brał udział w rozbiciu więzienia w Końskich w 1944 roku. Po wojnie został aresztowany przez UB i znalazł się w więzieniu w Kielcach. 5 sierpnia 1945 oddział kpt. Antoniego Hedy „Szarego” po brawurowej akcji rozbił kieleckie więzienie i uwolnił około 350 więźniów, w tym także „Jelenia”. Ludwik Wiechuła został pochowany na Cmentarzu Weteranów „Field of Honour” w Pointe Claire w Kanadzie.
Bernard Wiechuła „Maruda” po zakończeniu wojny, podobnie jak brat wyemigrował do Wielkiej Brytanii, a następnie do Kanady, gdzie zmarł.
Podczas premiery obecna była rodzina Wiechułów, która przyjechała z Kanady, a autor otrzymał od Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pamiątkowy medal.