Przejechali z Kielc do Gdańska na rowerach, by uczcić pamięć bohaterów z naszego regionu. Uczestnicy Rajdu Rowerowego na Westerplatte mieli do pokonania blisko 600 km. Do celu dotarli 31 sierpnia.
W niedzielę (1 września) o godz. 4.45 wzięli udział w państwowych obchodach upamiętniających bohaterskich żołnierzy września 1939 roku, broniących Westerplatte. Wśród nich liczną grupę stanowili kielczanie.
– Dojechaliśmy szczęśliwie, nie było żadnych niemiłych niespodzianek – zaznaczył Kazimierz Mądzik, radny sejmiku województwa, były kurator oświaty, który opiekował się podczas rajdu jedną z grup. – Z Kielc wyruszyła grupa ponad 30 osób, w tym 10 dzieci i trzy kobiety. Najmłodszy uczestnik miał 12 lat. Dojechaliśmy na miejsce w komplecie, nie było po drodze żadnych nieprzyjemnych zdarzeń, takich jak wypadki, czy awarie. Mieliśmy bardzo ładną pogodę, było ciepło i najważniejsze, że nie padał deszcz – podkreślił.
Kielecka grupa wyróżniała się na tle innych strojami – dodał Kazimierz Mądzik.
– Posiadaliśmy ubiory z napisami „Kielce” i „Westerplatte” i byliśmy widoczni na tle wszystkich innych grup i uczestników, choć przy tak dużej liczbie osób trudno, by nas zauważono. Na samo hasło „Rowerzyści. Kielce” bez problemu wszędzie wchodziliśmy – zaznaczył.
80 żołnierzy 2. Dywizji Piechoty Legionów Wojska Polskiego w Kielcach stanowiło trzon obrońców składnicy tranzytowej na Westerplatte podczas wojny obronnej we wrześniu 1939 roku. Niemal połowa załogi Westerplatte wywodziła się z kieleckiego 4. Pułku Piechoty Legionów, a żołnierze pochodzili z kieleckich wiosek i miasteczek.