Zakończył się sezon turystyczny w Sielpi. Choć od 1 września nad najpopularniejszym kąpieliskiem w regionie świętokrzyskim nie spotkamy już pilnujących bezpieczeństwa ratowników, to część atrakcji nadal jest dostępna.
We wrześniu działać będą restauracje i wypożyczalnie sprzętu wodnego, a także bawialnia dla dzieci przy wesołym miasteczku. Do końca miesiąca można korzystać z udostępnionego po raz pierwszy pola kempingowego na południu zalewu. Piotr Bitner, który zarządza kempingiem w Sielpi jest zaskoczony tak dużą popularnością tego miejsca. Przypomnijmy, że pole działa od maja.
– Mieliśmy wielu gości, odzew był pozytywny. W weekendy letnie mieliśmy pełne obłożenie i nie wszystkich chętnych mogliśmy przyjąć. Wiąże się to też z tym, że nie chcieliśmy ludzi upychać na siłę, staraliśmy się każdemu zapewnić komfort – wyjaśnia.
Piotr Bitner informuje, że turyści przyjeżdżali z całej Polski, choć dominowały osoby z Krakowa, Warszawy, Łodzi i Częstochowy. Wczasowicze bardzo pozytywnie oceniali Sielpię i atrakcje dla najmłodszych.
– Korzystamy z wesołego miasteczka, jest dużo atrakcji, fajnie spędza się czas. Jest czysto – mówił Nikodem. Paulina dodała, że podobają jej się bardzo animacje dla dzieci. – Miałam świetne wakacje. Choć w weekendy jest wielu turystów – dodała.
Południe zalewu z niestrzeżoną plażą cieszyło się mniejszym zainteresowaniem niż główna plaża na północy.
W Sielpi działają także całoroczne domki letniskowe i hotele.