W Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Rozpoczęła je msza w intencji ojczyzny w kościele św. Józefa, skąd zebrani przeszli wraz z pocztami sztandarowymi do wojskowej części cmentarza katedralnego. Przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej i 4. Pułku Saperów Wojsko Polskie zaciągnęło honorową wartę.
W swoim przemówieniu burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź zwracał uwagę na skalę tragedii wojennej. Przypomniał, że wojna pozbawiła życia około 6 mln polskich obywateli, a nasz kraj stracił prawie 50 procent powierzchni.
– Był to konflikt, który odhumanizował człowieka, charakteryzował się obozami koncentracyjnymi, masowymi mordami, grabieżami, a słowo „człowiek” przestało brzmieć dumnie. Nasza obecność na dzisiejszych uroczystościach świadczy o szacunku dla wszystkich, którzy zginęli i ponieśli też inne ofiary. To dzięki nim możemy tu dzisiaj być, śpiewać hymn polski, a jutro nasze dzieci pójdą do polskiej szkoły – dodał burmistrz.
Magdalena Socha, przewodnicząca sandomierskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej przypomniała postać plutonowego Władysława Barana związanego z Sandomierzem, który walczył na Westerplatte. Powiedziała, że był on wśród najdzielniejszych, którzy przyjęli pierwszy atak.
– To osoba, która kierowała się patriotyzmem, miłością do obczyzny i troską o to, aby nasz kraj był wolny – stwierdziła.
W uroczystościach uczestniczyła grupa harcerzy i zuchów. Paulina Grębowiec-Kowalska z Komendy Hufca ZHP w Sandomierzu podkreśliła, że na rocznicy wybuchu II wojny światowej nie może zabraknąć harcerzy, ponieważ ta formacja poprzez swoją historię jest wpisana w to wydarzenie.
– Od małego należy uczyć dzieci i młodzież patriotycznych postaw i razem świętować ważne rocznice – dodała.
Przy pomniku kilka delegacji złożyło wiązanki kwiatów, zapalono znicze. Wśród nich były m.in. władze samorządowe miasta i powiatu, Wojsko Polskie, przedstawiciele Policji i Straży Pożarnej, organizacje kombatanckie i uczniowie szkół. Zabrzmiał utwór „Śpij kolego”. Następnie zebrani przeszli przed pomnik plutonowego Władysława Barana, aby oddać mu hołd.