Ma cztery łapy, gęstą sierść, długi ogon i uwielbia spędzać czas z ludźmi. A to tylko początek jego zalet. Na XXXII Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach, oprócz nowoczesnego sprzętu i wyposażenia wojskowego, można spotkać też wyjątkowych gości. Jednym z nich jest pies Riko. Zwierzę jest jedną z atrakcji na stoisku przygotowanym przez Wojska Obrony Terytorialnej.
Riko to trzyletni owczarek niemiecki. Zwierzę jest psem poszukiwawczo-ratowniczym o specjalności terenowej. Do tej pory, choć nie miał jeszcze okazji uczestniczenia w akcji ratunkowej, to może pochwalić się zaliczeniem egzaminów Państwowej Straży Pożarnej. Jego opiekunem jest kapral Tadeusz Grabowski z 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierz zaznacza, że Riko jest przygotowany do wspierania nie tylko wojska, ale też policji i strażaków.
– Riko jest ze mną od trzeciego miesiąca życia. Od samego początku zaczął szkolenie. Należy mieć jednak na uwadze, że dla niego jest to przede wszystkim zabawa. Pies jest oswajany z ludźmi. Uczy się poszukiwania żywych i zawsze cieszy się na ich widok. Od czerwca tego roku jest pełnoprawnym członkiem naszej brygady, po tym gdy przed komisją Państwowej Straży Pożarnej zdał egzaminy certyfikacyjne – tłumaczy.
– Riko jest moim drugim psem. Wcześniej, gdy działałem jeszcze w Ochotniczej Straży Pożarnej w Gdańsku również miałem owczarka niemieckiego, który także był psem poszukiwawczo-ratowniczym. Riko po ćwiczeniach przebywa razem ze mną. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że jest członkiem mojej rodziny – dodaje.
Tadeusz Grabowski wyjaśnia, że jedną z cech charakterystycznych psów poszukiwawczo-ratowniczych jest ich otwartość na ludzi. Szkolenie psa trwa całe jego życie, a finalne efekty są osiągane po około 5-6 latach.
– Wyjście na trening i zabawa z człowiekiem są dla niego przyjemnością. Należy pamiętać, że psy ratownicze mają dwie specjalizacje: poszukiwanie w terenie otwartym oraz w terenie po katastrofach budowlanych. Riko niedawno zaliczył klasę „0” dla psów przeszukujących gruzowiska. Stąd niedługo zacznie szkolenie w klasie pierwszej. Praca na miejscach katastrof budowlanych jest cięższa dla psów. Takich zwierząt jest mniej w Polsce. Ich trening wymaga również odpowiednich warunków. Akurat w naszym przypadku korzystamy z pomocy instruktorów oraz obiektów Straży Pożarnej w Gdańsku – podkreśla.
Szkolenie psów poszukiwawczo-ratunkowych dla brygad WOT jest pilotażowym programem. Pierwszą jednostką Wojsk Obrony Terytorialnej, która pomyślnie wyszkoliła psa do takich zadań jest 13. Śląska Brygada OT. Z kolei 7. Brygada OT jest drugą w kraju, która stworzyła grupę poszukiwawczo-ratunkową.
Riko będzie można spotkać podczas dnia otwartego targów zbrojeniowych, czyli w sobotę (7 września). Stoisko WOT jest elementem ekspozycji przygotowanej przez Polskie Siły Zbrojne, które prezentują jubileuszową wystawę pod hasłem „25 lat Polski w NATO – 25 lat bezpieczeństwa”.
Na stoisku WOT zwiedzający będą mogli zobaczyć także wykorzystywane przez żołnierzy uzbrojenie i sprzęt. To m.in. wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin, drony FlyeEye i Warmate, karabinek MSBS GROT, karabiny BOR, SAKO czy wyrzutnia M72.