Uroczystości upamiętniające obrońców Westerplatte odbyły się w piątek (6 września) w Kielcach. Wydarzenie rozpoczęła msza święta w Bazylice Katedralnej w intencji ojczyzny oraz poległych żołnierzy. Liturgię odprawił ks. bp Marian Florczyk, a po jej zakończeniu uczestnicy przeszli przed Wojewódzki Dom Kultury. Tam odśpiewano hymn państwowy, złożono kwiaty, odbył się też apel pamięci.
Magdalena Fogiel-Litwinek, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury, podkreśla że zachowanie pamięci o obrońcach Westerplatte jest bardzo ważne.
– Z dwóch powodów: dzięki historii, która jest źródłem naszej tożsamości możemy budować swoją przyszłość. Poza tym sporą część garnizonu broniącego polskiej placówki stanowili żołnierze pochodzący z terenów Kielecczyzny. Możemy być z nich dumni, gdyż byli oni najodważniejszymi z odważnych – tłumaczy dyrektor.
Dr Robert Piwko, naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej ma nadzieję, że uroczystości zainspirują współczesnych mieszkańców miasta, do zgłębiania wiedzy na temat żołnierzy, którzy na Westerplatte stawili opór niemieckim najeźdźcom.
– Chciałbym za pośrednictwem Radia Kielce oddać hołd poległym, a także wystosować apel do wszystkich współczesnych mieszkańców Kielc, aby mając chwilę sięgali do pomocy historycznych, książek historycznych, opracowań czy filmów. Dzięki temu historie związków Westerplatte z naszym regionem nigdy nie przepadną w ,,odmętach wieków”. Osobiście uważam, że jest to jeden z najciekawszych epizodów współczesnej historii Kielc – mówi Robert Piwko.
Bitwa o Westerplatte przez wielu historyków uważana jest za pierwszą bitwę II wojny światowej. 1 września o godzinie 4:45 września niemiecki pancernik Schleswig-Holstein otworzył ogień do Wojskowej Składnicy Tranzytowej, której bronił garnizon składający się z ponad 200 osób. Dużą część obrońców stanowili żołnierze 4. Pułku Piechoty Legionów, który w okresie międzywojennym stacjonował w w Kielcach. Pomimo ogromnej przewagi liczebnej agresora, a także wsparcia pancernika, pociągu pancernego i eskadry bombowców nurkujących, obrońcy Westerplatte stawili siedmiodniowy opór. Kapitulacja nastąpiła dopiero wtedy, kiedy polskiemu garnizonowi skończyły się leki dla rannych i amunicja.
Autor: Piotr Sawa