Szkoła Podstawowa nr 1 w Końskich to kolejna placówka w regionie, w której wprowadzono zakaz używania przez uczniów telefonów komórkowych. Dotyczy to nie tylko lekcji, ale także przerw w zajęciach.
Paweł Milcarek dyrektor szkoły informuje, że uczniowie nie muszą zdawać urządzeń, ale nie wolno ich używać. Karą za złamanie zakazu są punkty karne.
– Najbardziej zależy nam na ograniczeniu użytkowania multimediów na przerwach lekcyjnych. Dotyczy to m.in. tzw. „ustawy Kamilka”, która stwierdza, że dzieci nie powinny być w żaden sposób nagrywane w czasie przerw. Chodzi też o to, żeby młodzi ludzie ograniczyli granie na telefonach czy interakcje poprzez komunikatory.
Dyrektor dodaje, że w szczególnych sytuacjach dopuszcza się korzystanie z telefonu.
– Jeżeli uczeń musi skontaktować się z rodzicem w przypadku zmiany w planie zajęć, problemów zdrowotnych czy innych szczególnych sytuacji, to ma dwa wyjścia: skorzystać z telefonu w sekretariacie lub skonsultować się z nauczycielem dyżurującym i zadzwonić ze swojego telefonu.
Zdaniem psycholog Ewy Pancer-Głowackiej nadużywanie telefonów komórkowych przez młodzież może prowadzić do uzależnienia i wielu negatywnych skutków jak kłopoty ze snem czy ograniczenie relacji z rówieśnikami czy rodziną, wreszcie do problemów z nauką.
– Cierpi na tym aktywność fizyczna, sen, który jest bardzo ważny, a także kontakt twarzą w twarz z innymi. Negatywnym skutkiem jest też obciążenie koncentracji i uwagi przez komunikatory, media społecznościowe, przez co nie starcza jej na naukę i koncentrację w klasie.
Szkoła Podstawowa nr 1 w Końskich jest pierwsza na terenie gminy, gdzie wprowadzono ograniczenie korzystania z telefonów. Zdaniem burmistrza, Krzysztofa Obratańskiego to dobry kierunek.
-Poruszyliśmy problem uzależnienia młodzieży od telefonów podczas spotkania z dyrektorami szkół. Będziemy wspierać inicjatywy, które mogą wyzwolić dzieci ze smartfonowej niewoli.
Zakaz korzystania z telefonów obowiązuje też w Szkole Podstawowej nr 1,3 i 4 w Sandomierzu, a także w Olesznie i Starachowicach.