Aktorka Ewa Kasprzyk, aktor Piotr Polk, czy dziennikarz i podróżnik pochodzący z Kielc, Jakub Porada – m.in. oni znaleźli się w gronie 10 finalistów programu Mistrz Mowy Polskiej. Nazwiska zwycięzców poznamy podczas gali, która odbędzie się w sobotę, 14 września, na Dużej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury.
Już po raz drugi finał tego programu społecznego odbędzie się w stolicy Świętokrzyskiego. Danuta Jakubowska, dyrektor promocji programu Mistrz Mowy Polskiej przypomniała nazwiska osób, które w tym roku walczą o zwycięstwo.
– Małgorzata Broda – osoba związana z Nowym Sączem, Teresa Drozda – dziennikarka radiowa, Krzysztof Jasiński – dyrektor Teatru STU, Katarzyna Kasia – filozofka, dziennikarka, Ewa Kasprzyk – aktorka, Maciej Miecznikowski – wokalista, Piotr Polk – aktor, Jakub Porada – dziennikarz, podróżnik, kielczanin, Henryk Sawka – rysownik i Magdalena Smalara – aktorka. Nie zazdroszczę jurorom, bo oni z tych 10 osób muszą wybrać trzy – zaznaczyła.
Piotr Kossakowski, dyrektor programu Mistrz Mowy Polskiej zadeklarował, że jako organizatorzy, są gotowi na każdy werdykt.
– Wszyscy nominowani otrzymają szarfy, będą statuetki. W pierwszej części każdy z kandydatów ma jeszcze 2,5 minuty, żeby przekonać jurorów do głosowania na siebie – mówił.
Swojego faworyta mogą wskazać też osoby, które interesują się programem Mistrz Mowy Polskiej. Ich wybraniec otrzyma tytuł Mistrz Mowy Polskiej Vox Populi.
– Blisko 2 tys. głosów przyszło pocztą tradycyjną, natomiast drogą internetową można głosować do 12 września – dodał Piotr Kossakowski.
Głosowanie odbywa się na internetowej stronie programu Mistrz Mowy Polskiej. Tam też można wybrać placówkę, która otrzyma tytuł Kuźni Mistrzów Mowy Polskiej. W tym roku nominowani są: Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie, Wydawnictwo Dwie Siostry, Teatr Robotniczy im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu, Muzeum Pana Tadeusza Oddział Zakładu Narodowego im. Ossolińskich oraz program „Dajcie nam głos!! Kasia Stoparczyk i Dzieci”.
Gospodarzem wydarzenia będzie dziennikarz radiowy, Paweł Sztompke – Mistrz Mowy Polskiej z 2015 roku.
Dodatkową atrakcją będzie występ Katarzyny Lisowskiej, która zaprezentuje materiał z niedawno wydanej płyty.
Tytuł Mistrza Mowy Polskiej potrafi zmienić życie, czego przykładem jest pochodząca z Bielin, Kama Kępczyńska. W 2021 roku została Mistrzem Mowy Polskiej Vox Populi. O zaletach płynących z tego lauru mówiła wiele, m.in. udało się jej zmienić imię.
– Całe życie miałam napisane w dowodzie, że jestem Kamilą, ale tego imienia nienawidzę i zawsze używałam imienia Kama. Kiedy poszłam do urzędu miasta usłyszałam, że muszę mieć wyjątkowo dobry powód, z którego chcę zmienić swoje imię. Jednym z nich było to, że jak się zgłosiłam do konkursu, zgłaszałam się jako Kama, co mogłam udowodnić. To przekonało urzędników. Dzięki temu moje marzenie z dzieciństwa się spełniło. Mam imię takie, jak sobie zamierzyłam – śmiała się.
Oczywiście wspomniała także o złych stronach. Przyznała, że obrywa się jej np. za brak feminatywów.
Agata Wojda, prezydent Kielc podziękowała dyrekcji programu Mistrz Mowy Polskiej za zaufanie, którego wyrazem jest ponowne zorganizowanie gali w stolicy Świętokrzyskiego.
– Jestem niezwykle dumna, że po raz kolejny na Dużej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury ta gala się odbędzie. To też dowód, że zaufanie, którym państwo wówczas nas obdarzyliście było zaufaniem trafionym, że go nie nadwyrężyliśmy i staje się to powoli tradycją, że Kielce są dobrym miejscem dla mowy polskiej – mówiła.
Prezydent zwróciła uwagę, że sobotni finał jest otwarty dla miłośników języka polskiego.
– Zależy nam, by w tej gali, która jest wydarzeniem otwartym, dostępnym dla wszystkich, udział wzięli mieszkanki i mieszkańcy Kielc, ale przede wszystkim osoby młode, które są na jakimś poziomie swojej edukacji, ale też takie, które w pewien sposób odpowiadają za promowanie języka polskiego. Myślę, że w czasach, kiedy królują media społecznościowe, kiedy aby dobić się do świadomości odbiorców trzeba używać krótkich przekazów, to mamy dowody, że osoby, które sprawnie i pięknie posługują się językiem ojczystym budzą zaufanie, zdobywają przychylność w każdej sferze publicznej działalności, w której realizują swoje zadania – zaznaczyła.
Bartłomiej Zapała, zastępca prezydenta Kielc dodał, że język jest bardzo ważnym zagadnieniem.
– My mówimy „mowa ojczysta”, ale w języku angielskim funkcjonuje powiedzenie „mother tongue”. Dla jednych jest to mowa ojców, dla drugich język wyssany z mlekiem matki. Ale to pokazuje, że język może mieć płeć – wyjaśnił. Przywołał także spór językowy, który w te wakacje wywołał spore zamieszanie.
– Czy rację ma prof. Jerzy Bralczyk, czy jego oponenci w tym, w jaki sposób używać języka polskiego do wyrażania określonych uczuć do okazywania swojej wrażliwości wobec innych osób, ale także innych istot – wobec zwierząt – przypomniał.
Sobotnia gala rozpocznie się o godzinie 18.00.