W trakcie badań wykopaliskowych w Kazimierzy Wielkiej krakowscy archeolodzy odkryli pozostałości 160 obiektów archeologicznych od okresu neolitycznego do okresu rzymskiego.
Odkryto też cmentarzysko związane z młodszym okresem przedrzymskim i wczesnym okresem rzymskim. Znaleziska rzucają nowe światło na kulturę na południu województwa świętokrzyskiego przed pojawieniem się Słowian.
Badania w Kazimierzy Wielkiej prowadził Marcin Przybyła z firmy PRYNCYPAT i dr Joanna Zagórska-Telega z Zakładu Archeologii Epoki Żelaza Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Jak informuje dr Joanna Zagórska-Telega, archeolodzy znaleźli 160 obiektów z różnych okresów od neolitu po okres rzymski.
Najstarsze obiekty datowane są na kilka tysięcy lat przed Chrystusem, a te z okresu rzymskiego pochodzą z I i II wieku.
– Jeśli chodzi o znaleziska neolityczne w Kazimierzy Wielkiej, to są głębokie jamy osadowe, w których znalazły się rozdrobnione części glinianych naczyń, ceramiki, kości zwierzęce. Zdaniem archeolog to jamy odpadkowe. Wyjątkowym znaleziskiem jest tu duży rów, który otaczał osadę z epoki brązu, w rowie znalazły się wymieszane szczątki ludzkie kilku osób, wskazujące z kolei na kulturę trzciniecką – tłumaczy.
Jednym z ciekawszych znalezisk archeologów w tym miejscu jest cmentarzysko birytualne z przełomu I w.p.n.e. i I w.
– Na cmentarzysku mamy zarówno groby ciałopalne, w których chowano ludzi uprzednio spalonych na stosie bezpośrednio do jamy grobowej lub w naczyniach glinianych. Znaleźliśmy też bardzo interesujący pochówek w naczyniu brązowym importowanym z Cesarstwa Rzymskiego. To ewenement! To jedno z nielicznych tak dobrze zachowanych naczyń z tego okresu do naszych czasów – wymienia.
Razem z brązowym naczyniem znaleziono elementy uzbrojenia: miecz i groty.
– Oprócz grobów ciałopalnych są też w tym miejscu 23 groby szkieletowe. Chociaż archeolodzy podejrzewają, że cmentarz mogła użytkować ludność związana z kulturą przeworską występującą na terenie Polski między III w. p. n. e. a V w., to nie pasują do niej groby szkieletowe a także ich wyposażenie: to paciorki, części stroju, ozdoby kojarzone z kulturą wielbarską znaną z Mazowsza, z północy Polski. To może wskazywać na to, że cmentarz użytkowała ludność napływowa – mówi.
Obiekty z I w. p.n.e. czyli naczynie z brązu, miecz i dwa groty włóczni i obiekty rowkowe mogą z kolei wskazywać na Celtów.
– Na kilku stanowiskach w okolicy Kazimierzy Wielkiej mamy groby szkieletowe i obiekty rowkowe typu kryspinowskiego. Tam, gdzie mamy obiekty rowkowe mamy też groby szkieletowe. Obiekty rowkowe związane są z wcześniejszą tradycją celtycką, a groby szkieletowe również mogą być związane z Celtami albo z ludnością napływową – wyjaśnia.
Obiekty rowkowe typu kryspinowskiego miały formę czworokątów, które coś otaczały, jednak badacze nie wiedzą jakie było ich przeznaczenie.
Badania archeologiczne w Kazimierzy Wielkiej rozpoczęły się dwa lata temu.
Stanowiska archeologiczne kultury trzcinieckiej obecne były na terenach centralnej, południowej i wschodniej Polski (Kujawy, Małopolska, Mazowsze, Podlasie) oraz zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi (Polesie) od 1900 do 1000 roku p.n.e.