Otolaryngolodzy ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii rozpoczęli wykonywanie zabiegów przy pomocy robota da Vinci. To kolejni specjaliści po urologach, ginekologach, chirurgach i torakochirurgach, którzy operują przy pomocy tego nowoczesnego aparatu.
Jak przyznał prof. Stanisław Góźdź, dyrektor ŚCO dla szpitala jest to szczególny dzień.
– Robot da Vinci jest rzeczywiście w pełni wykorzystany. Pięć klinik pod jednym dachem, w jednym miejscu pracuje na tym robocie. Na pewno możemy powiedzieć, że trafił on pod właściwy adres. Rzeczywiście non stop służy pacjentom – dodał prof. Stanisław Góźdź.
Dr n. med. Sławomir Okła, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi w ŚCO informuje, że pierwsze operacje z użyciem robota da Vinci odbyły się w środę (18 września).
– Udało nam się zoperować sześciu pacjentów. Trzech z nich miało nowotwory złośliwe, uniknęli oni rozszczepienia żuchwy. Bez tego robota operacje w obrębie nasady języka muszą skończyć się bardzo traumatycznym dostępem do tego guza. Ostatnia operacja podniebienia trwała 15 minut, a zabieg usunięcia raka nasady języka 40 minut. Bez robota takie operacje trwają ok. 3-4 godzin – wyjaśnił dr Sławomir Okła.
Jak podkreśliła Renata Janik, marszałek województwa świętokrzyskiego, robot da Vinci jest bardzo ważnym urządzeniem, ale nie zastąpi lekarzy.
– Robot da Vinci jest tylko wspaniałym urządzeniem, które niewątpliwie pomaga w leczeniu mieszkańców województwa świętokrzyskiego. Najważniejsi jednak są nasi lekarze. Mamy specjalistów, którzy operują, leczą na naprawdę światowym poziomie – zwraca uwagę.
Świętokrzyskie Centrum Onkologii jest czwartym szpitalem w Polsce, którego lekarze operują przy pomocy robota da Vinci.