Kawa z kardamonem, gęsie pipki, czulent i holiszki – między innymi tych propozycji kuchni żydowskiej można było skosztować w niedzielę, 22 września, w Parku Etnograficznym w Tokarni. Podczas imprezy „Smaki jesieni” przypomniane zostało żydowskie święto Sukot.
Dr Agnieszka Dziarmaga z Działu Badań Etnograficznych Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśniła, że to wydarzenie wpisuje się w klimat festynu.
– Święto Sukot jest obchodzone w pewnym okolicznościach przyrody, czyli pod koniec zbiorów oliwek, winobrania, więc jest to takie trochę jesienne święto plonów, ale nie tylko, bo upamiętnia bardzo ważne wydarzenie w dziejach Izraela – 40 lat wędrówki Żydów do Ziemi Obiecanej. Żyli wówczas w namiotach, dlatego po dziś dzień, na całym świecie, Żydzi budują namioty, ewentualnie adaptują balkony, tarasy i tam przez siedem dni mieszkają, tam przyjmują gości, jedzą, piją – opisywała.
Namiastka takiego święta odbyła się także w skansenie. Zagrał zespół klezmerski „Chanajki” z Białegostoku. Można było również skosztować dań kuchni żydowskiej, typowych dla święta Sukot.
– Gołąbki, czyli holiszki z różnym nadzieniem, była dynia pod różnym postaciami, chałki, czulent, gęsie pipki, lemoniady po żydowsku, słodkości, gorzkości, różne smaki – wymieniała Agnieszka Dziarmaga.
Oliwia spróbowała lemoniady po żydowsku. – Nigdy dotychczas nie piłam takiej z jabłkiem i cynamonem, a ja jestem trochę jesieniara, więc jak jest cynamon, jabłko, to ja bardzo chętnie. Daje taki inny klimat, który można poczuć – mówiła o swoich wrażeniach smakowych.
Były też warsztaty plastyczne, ponieważ Żydzi dekorowali namioty, które stawiali. Zresztą taki szałas stanął także w skansenie.
Powstał też bukiet lulaw, który jak podkreśliła Agnieszka Dziarmaga, miał ściśle określony skład.
– Z czterech roślin, jak cztery strony świata, lulaw czyli jedna gałązka palmy, trzy gałązki mirtu, dwie gałązki wierzby i owoc przypominający cytrynę, czyli etrog – mówiła.
Sukot, czyli Święto Szałasów było obecne wśród społeczności żydowskich, zamieszkujących polskie wioski i miasta.
Tematyce żydowskiej będzie też poświęcona ogólnopolska konferencja naukowa, która odbędzie się w poniedziałek (23 września), w restauracji Wilaneska w Parku Etnograficznym w Tokarni. Nosi tytuł „Żydzi wiejscy i małomiasteczkowi w obrazie wiosek i sztetli przełomu XIX i XX wieku”.
– Będzie to konferencja dotycząca różnych wątków życia żydowskiego. Myślę, że jest to ważne wydarzenie, które zainspiruje badaczy do dalszych poszukiwań w tym temacie. Będziemy mówić o Żydach na Kielecczyźnie. Na wsi byli znacznie mniej obecni niż w miasteczkach, ale byli, i ważne, by ten temat badawczo spenetrować. O tym będą mówili naukowcy z Kielc, mamy też gości z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Uniwersytetu Rzeszowskiego, Narodowego Instytutu Dziedzictwa, Bramy Grodzkiej – Teatr NN w Lublinie. Będziemy mówili o stereotypach, jakie funkcjonują na temat społeczności żydowskiej, ale też o tym, co interesuje nas, muzealników, czyli jak zadbać o pamiątki po Żydach, jak się zaopiekować cmentarzami, na ile one są nasze. Będzie okazja do posłuchania i dyskusji – podkreśliła.
Wydarzenie rozpocznie się o godz. 9.30. Wstęp wolny.
Wydarzenia w Tokarni zostały dofinansowane z Krajowego Planu Odbudowy w ramach projektu „Obraz społeczności Żydów wiejskich i małomiasteczkowych – konferencja naukowa, wydawnictwo pokonferencyjne oraz towarzyszące wydarzenia kulturalne”.