Zakończył się ważny etap prac przy filmie „Znak sprzeciwu”.
Andrzej Sobczyk producent filmu i prezes stowarzyszenia „Rafael” informuje, że obraz opowie o wydarzeniach, jakie rozegrały się we Włoszczowie w 1984 roku podczas strajku szkolnego. Setki uczniów stanęły wówczas w obronie krzyży, które władze partyjne próbowały usunąć z sal lekcyjnych.
– Zakończyły się tzw. letnie dni zdjęciowe. Historia z Włoszczowy wydarzyła się zimą, dlatego główny plan pracy odbędzie się na przełomie lutego i marca – zapowiada producent.
Andrzej Sobczyk podkreśla, że w zdjęciach wzięli udział aktorzy dobrze znani polskim widzom.
– Znakomita wiadomością jest to, że udało nam się zgromadzić naprawdę wspaniałych aktorów. Sebastian Fabijański, Piotr Cyrwus, Rafał Zawierucha, Adam Woronowicz, Mieczysław Hryniewicz, Henryk Gołębiewski, Bartłomiej Błaszczyński czy Wojciech Słupiński są gwarancją, że będziemy mieć do czynienia z dobrym kinem – zapewnia.
W ekipie nie zabrakło aktorów młodego pokolenia, którzy wcielają się w rolę strajkujących uczniów. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj Sara Lityńska, grająca główną rolę, czyli Alicję Groszek, przewodniczącą samorządu szkolnego oraz liderkę strajku.
– Dla mnie to niesamowite, że tak młoda dziewczyna była w stanie zebrać wszystkich kolegów ze szkoły w imię wspólnej sprawy. To wymaga ogromnej charyzmy. Poznałam ją osobiście i wszystko, co mi opowiedziała o tamtych wydarzeniach sprawiło, że ta historia stała się dla mnie jeszcze bardziej namacalna. Niebywałe jest to, że ci młodzi ludzie zaangażowani wspólnie w jedną sprawę, mimo różnicy zdań i towarzyszących im wątpliwości potrafili się dogadywać, wytrwać w tej opresji razem. Myślę, że wszyscy powinniśmy się od nich tego nauczyć – podkreśla Sara Lityńska.
Najważniejsze sceny, które będą pokazywały, co działo się w szkole w czasie strajku zaplanowane zostały na luty 2025 roku. Problem w tym, że na razie brakuje pieniędzy na dokończenie zdjęć. Film ma kosztować ok. 5 mln zł, z czego producentom póki co udało się zgromadzić około miliona.
Andrzej Sobczyk ma nadzieję, że uda się zebrać brakującą kwotę.
– Nie ukrywamy, że jest to projekt społeczny, który uda się zrealizować wyłącznie przy wsparciu darczyńców. Jesteśmy przekonani, że film ma szansę zrobić wiele dobrego w przestrzeni publicznej w temacie krzyża, w temacie najważniejszych wartości – mówi Andrzej Sobczyk, producent filmu.
Reżyserem „Znaku sprzeciwu” jest Mateusz Olszewski, twórca młodego pokolenia, który na swoim koncie ma m.in. internetowe seriale „Jonasz z 2b” oraz „Jonasz z maturalnej”.