Marcin Chłodnicki nie straci mandatu radnego. Przynajmniej na ten moment. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach wydał nieprawomocny wyrok w sprawie procedury wygaszenia mandatu w kieleckiej radzie miasta.
Marcin Chłodnicki w rozmowie z Radiem Kielce nie kryje satysfakcji z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, które uchyla postanowienie komisarza wyborczego w sprawie wygaszenia mandatu radnego.
– Sąd zdecydowanie przychyla się do wszystkich tez przedstawionych w skardze, którą przygotowałem wspólnie z moim mecenasem. Jest to niewątpliwie wielka satysfakcja. Po to startowałem w wyborach, by zostać radnym. Po to nim jestem, by reprezentować kielczan, którzy oddali na mnie głosy – stwierdza.
Marcin Chłodnicki przyznaje, że choć wyrok nie jest prawomocny, to ma nadzieję, że sprawa jego mandatu w kieleckiej radzie miasta jest zakończona.
– Wiadomo, że strona może go zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale mimo wszystko, wyrok wydany na poziomie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego jest satysfakcjonujący. Zresztą w ostatnich dniach okazało się, że było kilka wyroków w podobnych sprawach. Wszystkie interpretowały przepisy i zaistniałe sytuacje w taki sam sposób, jak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach – podkreśla Marcin Chłodnicki.
Jak informowaliśmy w lipcu tego roku, w sprawie mandatu radnego Marcina Chłodnickiego zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające na wniosek kieleckiego ratusza, którego celem było ustalenie, czy radny nie naruszył art. 24b. ustawy o samorządzie gminnym. Mowa o sytuacji, w której osoba wybrana na funkcję radnego nie może świadczyć pracy w strukturach samorządu.
Przypomnijmy, 6 maja tego roku Marcin Chłodnicki został odwołany ze stanowiska zastępcy poprzedniego prezydenta Kielc z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Sesja inaugurująca nową kadencję samorządu odbyła się 7 maja. Jednak Marcin Chłodnicki został zaprzysiężony na radnego dopiero podczas czerwcowej sesji rady miasta, 27 czerwca.
Marcin Chłodnicki od początku argumentował, że postępował zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego, który jasno opisuje procedurę wyboru i pełnienia funkcji radnego. W jego opinii, komisarz wyborczy Jan Klocek, wydając postanowienie o wygaszeniu jego mandatu oparł się na błędnej podstawie prawnej. Działacz Lewicy zapewniał też, że nigdy nie pełnił jednocześnie funkcji radnego oraz wiceprezydenta, ponieważ jest świadom, że ich łączenie jest niezgodne z prawem.