Jeszcze w tym roku na kieleckich Jezioranach do użytku oddanych zostanie 26 nowych lokali komunalnych. Kolejne 21 zlokalizowanych w dawnym budynku dawnego liceum przy ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego trafi do nowych właścicieli w styczniu 2025 roku. Tymczasem na przydział lokum czeka wciąż ponad 1 tys. rodzin.
Agata Kalita, zastępca dyrektora wydziału klimatu, środowiska i gospodarki komunalnej w kieleckim ratuszu informuje, że władze miasta nie rezygnują z planów budowy lub pozyskiwania nowych lokali mieszkalnych. Zaznacza przy tym, że w listopadzie tego roku zakończy się ostatni etap budowy 78 lokali komunalnych na kieleckich Jezioranach. Kolejnym pomysłem mającym poprawić miejski zasób mieszkaniowy są działania zmierzające do przejęcia mieszkań zakładowych, które należą do Chemaru. Spółka w sierpniu tego roku ogłosiła upadłość.
Agata Kalita zapewnia, że zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami działka, na której stoi wieżowiec przy ul. Młodej ma być zagospodarowana, a nie sprzedana. Na swoją kolej czeka też działka przy ul. Lecha, gdzie w ramach programu Mieszkanie Plus miało powstać osiedle 5 budynków mieszkalnych z 155 mieszkaniami. Jest jeszcze działka przy ul. Wiśniowej 3, na której obecnie znajdują się stare pawilony handlowo-usługowe.
– Mamy koncepcję zagospodarowania tego terenu. Powstanie tam 57 lokali mieszkalnych, które mają być na 1, 2 i 3 piętrze. Z kolei na parterze pojawią się lokale usługowe. W 2025 roku zostanie opracowana dokumentacja projektowa i techniczna. Jeśli uda nam się uzyskać pozwolenie na budowę, będziemy występować do Banku Gospodarstwa Krajowego o wsparcie finansowe – tłumaczy.
Urzędniczka dodaje, że w przyszłym roku rozpoczną się prace nad wieloletnim planem gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy. Dokument ma pozwolić na zinwentaryzowanie nieruchomości, które nadają się do rozkwaterowania.
– Skłaniamy się również ku temu, by nieruchomości znajdujące się w centrum miasta były wykwaterowywane. Lokale miałyby być przeznaczone do sprzedania. Możliwe, że w przyszłości udałoby się dojść do porozumienia z ich przyszłymi właścicielami tak, aby w ramach rozliczenia kupowali mieszkania, które mogłyby być włączone do zasobu mieszkaniowego miasta – wyjaśnia.
Zdaniem kieleckich radnych polityka mieszkaniowa Kielc wciąż wymaga wdrożenia szeregu zmian. Przede wszystkim z uwagi na dużą liczbę osób oczekujących na przydział własnego lokum. Radny Michał Piasecki, przewodniczący komisji infrastruktury, transportu i środowiska oraz szef klubu Koalicji Obywatelskiej uważa, że z uwagi na rosnące ceny nieruchomości władze miasta powinny położyć większy nacisk na rozwój budownictwa społecznego.
– Jest szereg różnych rozwiązań jak dofinansowania z Banku Gospodarstwa Krajowego, ale też społeczne agencje najmu czy inne inicjatywy. Dziś, jako miasto, trochę czekając na to co zrobi rząd w zakresie polityki mieszkaniowej, czyli niskooprocentowanych kredytach czy budownictwie państwowym powinniśmy sami podjąć określone działania. Ceny mieszkań bez wątpienia są wysokie – przypomina.
– Przede wszystkim mieszkań musi być więcej, tak by ich ceny ustabilizowały się, a z drugiej strony musimy zadbać o to, by kielczan było stać na mieszkania. Tak, by przeciętna rodzina za dwie średnie pensje była w stanie kupić lokum i zostać w Kielcach – stwierdza.
Dariusz Kozak z klubu Prawa i Sprawiedliwości również jest zdania, że szansą na zmianę sytuacji mieszkaniowej w Kielcach są zewnętrzne dofinansowania. Przykładowo te oferowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
– Myślę, że jeśli władze miasta faktycznie planują podążać w tym kierunku, to jest to dobre rozwiązanie. Pamiętajmy, że możemy w ten sposób uzyskać wsparcie nawet do około 80 proc. Jednocześnie powinniśmy dążyć do unormowania kwestii wynajmu lokali, które już mamy – ocenia.
– Mieszkań wciąż brakuje. Dlatego warto sięgać po zewnętrzne dofinansowania. To już się dzieję, a rolą władz miasta jest kontynowanie tych działań, a my jako radni z pewnością je poprzemy – dodaje.
Swoje plany inwestycyjne ma również Kieleckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, czyli spółka, która powstała w celu budowania mieszkań dla osób mieszkających w wynajętych lokalach.
Winicjusz Żyła prezes spółki informuje, że KTBS opracowała dokumentację i uzyskała pozwolenie na budowę w rejonie ul. Puscha sześciu bloków z garażami podziemnymi, w których mogłoby się znaleźć 205 lokali. Tempo realizacji inwestycji jest uzależnione od tego, czy pojawią się osoby zainteresowane nabyciem tego typu lokali. Pierwszy budynek z 45 mieszkaniami i 40 miejscami postojowymi może być oddany do użytku w drugiej połowie 2026 roku.