W meczu kończącym 13. kolejkę grupy 4 Betclic III ligi KSZO 1929 Ostrowiec wygrał na własnym stadionie z Wiślanami Skawina 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry Igor Dziedzic.
– Nasz zespół potrzebował zwycięstwa, dobrej gry i zwłaszcza w pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze. Druga cześć była bardziej rwana i to napędzało Wiślan do tego, żeby wchodzić w nasze pole karne. Stałe fragmenty przeciwnika były dobrze bite, ale my je broniliśmy nie pozwalając na zbyt wiele. Jestem dumny z chłopaków, że do ostatniego momentu wierzyli w zwycięstwo i trzy punkty są dla nich nagrodą – powiedział trener KSZO Radosław Jacek.
– Ciężko cokolwiek powiedzieć, po tym jak po dobry meczu w ostatnich sekundach dostajemy bramkę i przegrywamy to spotkanie. Uważam, że pojedynek był na remis z lekką naszą przewagą. Obydwie drużyny pokazały się z dobrej strony. Piłkarsko fajny mecz, ale szkoda, że nie zakończył się dla nas zdobyczą punktową – stwierdził szkoleniowiec Wiślan Bartosz Szcząber.
– Wiele sił kosztowało nas to spotkanie. Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony chociaż w drugiej części gdy przeciwnik zmienił ustawienie, potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby się do tego dostosować. Bramka to akcja całego zespołu. Przejęcie jeszcze na naszej połowie. Wyprowadzenie do lewej strony, gdzie Brągi rozegrał do środka, później dogranie do lewej strony i Igor pewnie pokonał bramkarza gości – podsumował kapitan Pomarańczowo – czarnych Mateusz Jarzynka.
O kolejne ligowe punkty KSZO 1929 Ostrowiec zagra na własnym stadionie 27 października w świętokrzyskich derbach ze Starem Starachowice.