Żyją ze sobą od 50 lat. Kielecki ratusz wręczył im z tej okazji odznaczenia. W urzędzie miasta odbyła się uroczystość wręczenia Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Władze miasta wyróżniły w ten sposób 23 pary.
Jedną z par, która odebrała medal z rąk prezydent Kielc są państwo Grażyna i Janusz Nogajowie. Ich zdaniem udany związek opiera się przed wszystkim na miłości i zaufaniu.
– Trzeba się kochać i wierzyć w siebie. Więcej dawać niż brać oraz mieć wobec siebie wzajemne zrozumienie. Czas szybko płynie. Dlatego nie należy zwlekać z miłością „na później”. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy być razem, bo wiadomo, że małżeństwo musi być wspólne i na dobre i na złe – podkreśla Grażyna Nogaj.
Janusz Nogaj wspomina, że przez długi czas zabiegał o względy swojej przyszłej żony. Ich ślub odbył się 29 czerwca 1974 roku.
– Mieszkaliśmy naprzeciwko siebie przy ul. Piekoszowskiej w Kielcach. Grażyna była w szkole podstawowej, a ja w technikum chemicznym i później zaocznie studiowałem. Najpierw razem pływaliśmy w rzece, a potem graliśmy w siatkówkę. Pewnym było, że bardzo chcieliśmy być ze sobą. Stąd, gdy tylko Grażyna skończyła liceum w maju, już w czerwcu wzięliśmy ślub. Innych amatorów jej urody nie brakowało, ale ja ich wszystkich ubiegłem – przyznaje Janusz Nogaj.
Medale z okazji tzw. Złotych Godów wręczała Agata Wojda. Prezydent Kielc wskazała, że tego typu wydarzenia są okazją do dostrzeżenia i pogratulowania kielczanom szczęśliwych i długoletnich związków.
– Są to mili i uśmiechnięci ludzie wpatrzeni w siebie. Jednak, aby przeżyć wspólnie 50 lat trzeba mieć głównie wielką cierpliwość do siebie. Jestem bardzo wdzięczna za to, że nasi mieszkańcy budują relacje i swoje rodziny w Kielcach. Serdecznie gratuluję wszystkim, którzy obchodzą jakikolwiek jubileusz szczęśliwego związku i dokładają wszelkich sił, aby te relacje trwały – mówi.
Zdaniem prezydent Kielc kluczowa w budowania długoletniego związku jest cierpliwość.
– Przede wszystkim patrzenie na to, co dobre i szukanie w człowieku pozytywów, a nie skupianie się na wadach. To też wybaczanie sobie drobnych błędów oraz znalezienie wspólnego celu, do którego można dążyć – dodaje.
Każda z zaproszonych par otrzymała róże, medale oraz dyplom z gratulacjami.