32 miliony złotych przeznaczają rocznie Lasy Państwowe na sprzątanie lasów ze śmieci. To ogromna kwota, którą leśnicy woleliby przeznaczyć na budowę infrastruktury turystycznej. Na problem leśnych śmieci mają zwrócić uwagę grafiki z nieznanymi dotąd „grzybami” wygenerowanymi przez sztuczną inteligencję. Można je obejrzeć na stronach nadleśnictw i mediach społecznościowych.
Edyta Nowicka z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu informuje, że grafiki przedstawiają śmieci z papieru, części AGD czy metalu, które przybierają kształt grzybów. Ich nazwy również odnoszą się do rodzaju odpadów.
– Puszynka leśna, butelczak wiecznisty, papierzak szkaradny, mobilek oponiasty to nazwy grzybów stworzonych z użyciem sztucznej inteligencji przez Lasy Państwowe w ramach kampanii promującej czystość w lasach i właściwe postawy. Jedną z dobrych postaw jest zbieranie śmieci w lesie podczas grzybobrania.
Edyta Nowicka mówi, że wielu grzybiarzy zbiera śmieci podczas wyprawy do lasu. Jak zauważa, postawa grzybiarzy powinna być szerzej propagowana, ponieważ to pozwoli ograniczyć wydatki na utylizację śmieci. Zaoszczędzone pieniądze mogą zamiast na zbiór i utylizację śmieci zostać przeznaczone na budowę infrastruktury turystycznej: ścieżek rowerowych, altan, ławek.
– Co roku każde nadleśnictwo przeznacza na zbiór i utylizację śmieci w lasach 80 tysięcy złotych rocznie, w skali dyrekcji regionalnych to 2 miliony złotych rocznie, a w całej Polsce to 32 miliony złotych.
Leśniczka przypomina, że odpady pozostawione w lesie rozkładają się w naturalnym środowisku bardzo długo: papier – 6 tygodni, puszki – 100 lat, plastikowa butelka – 450 lat, szkło – 500 lat, a elektro-śmieci mogą rozkładać się nawet do końca świata.