Odsłonięcie pomnika gen. Stanisława Maczka, uroczystości z udziałem przedstawicieli władz państwowych Holandii i Polski zakończone przejazdem starych pojazdów wojskowych to tylko niektóre z wydarzeń jakie miały miejsce podczas trzydniowych obchodów 80. rocznicy wyzwolenia Bredy przez 1. Polską Dywizję Pancerną.
– Mimo upływu lat mieszkańcy miasta doskonale znają historię związaną z jego oswobodzeniem z rąk nazistów i przekazują ją kolejnym pokoleniom – powiedzieli młodzi mieszkańcy Juri i Gerard, którzy przyszli na polski cmentarz, aby oddać hołd gen. Stanisławowi Maczkowi i jego żołnierzom.
– Mieszkańcy Bredy znają bardzo dobrze historię miasta i wiedzą o tym, że dzięki żołnierzom 1 Polskiej Dywizji Pancernej dowodzonej przez generała Maczka miasto zostało wyzwolone i co bardzo ważne – w trakcie działań wojskowych nie ucierpiała ludność cywilna ani budynki. Nie wiemy, czy jeśli Breda zostałaby wówczas zniszczona byłaby szansa na odbudowania miasta, ale pewnym jest, że możemy tu mieszkać i żyć dzięki Polakom. Tę wdzięczność, każdy z nas nosi w sercu i jestem pewien, że kolejne pokolenia nie zapomną o tym, co dokonało się 80 lat temu. Ślady polskości można zauważyć w Bredzie w wielu miejscach. Dbają o to zarówno władze miasta, jak i licznie mieszkający potomkowie żołnierzy. Także nasz klub piłkarski postanowił uhonorować wyzwolicieli i ich podobizny znalazły się koszulkach – tłumaczą.
Każdego roku uczestniczę w uroczystościach związanych z wyzwoleniem miasta – podkreśla Krystyna Bukowiec, która mieszka w Bredzie od 1982 roku. Jak przypomina, po wyzwoleniu miasta ze względu na sytuację polityczną w Polsce żołnierze nie mogli wrócić do ojczyzny ze względu na represje jakie mogły ich spotkać, dlatego pozostali w Holandii.
– Ważne jest, aby pamiętać o wydarzeniach sprzed 80 lat. Breda został wyzwolona właściwie bez wielkiego uszczerbku zarówno jeśli chodzi o infrastrukturę miasta jak i jego ludność. Stało się to możliwe dzięki generałowi Maczkowi, który zrezygnował z artyleryjskiego ostrzału miasta i zaskoczył hitlerowców, którzy nie byli w stanie utrzymać miasta w swoich rękach. Po wyzwoleniu zarówno on jaki i jego podkomendni otrzymali tytułu honorowych mieszkańców Bredy. W Bredzie działa polskie stowarzyszenie, które organizowało imprezy z udziałem żyjących jeszcze wówczas weteranów. Znałam osobiście ich wszystkich i odwiedzałam tych, którzy byli samotni – wspomina.
Śladów polskich w Bredzie jest naprawdę wiele.
– Jest mural, który zdobi trzydziestometrowej wysokości ścianę dawnego urzędu skarbowego a przedstawia dwie dziewczynki piszące na boku polskiego czołgu informację dla bliskich, że z nimi wszystko w porządku. Autorem jest polski artysta Wojciech Kołacz. W kościele głównym w mieście znajduje się obraz przedstawiający polskiego żołnierza biorącego do niewoli niemieckiego. Z kolei w kaplicy tej świątyni znajduje się witraż pokazujący polskich żołnierzy. W centrum miasta stoi także niemiecki czołg, który przez mieszkańców nazywany jest polskim ze względu to, że pojazd ten został przejęty przez Polaków podczas wyzwalania Bredy – wylicza.
Krystyna Bukowiec wspomina, że przez 20 lat pracowała w muzeum poświęconym żołnierzom 1. Polskiej Dywizji Pancernej, które do niedawna znajdowało się w budynku dawnych koszarów wojskowych, a obecnie znajduje się przy cmentarzu polskim, gdzie spoczywa gen. Maczek i jego podkomendni.
W uroczystościach wzięli udział również polscy i polonijni dziennikarze, uczestnicy zawodów w kolarstwie górskim, którzy jadąc na rowerach oddali hołd polskim bohaterom. Jednym z uczestników wydarzenia był mieszkający na stałe w Szwecji Tomasz Świtała, którego wuj walczył u boku gen. Stanisława Maczka. Jak podkreśla – to niezwykłe jak mocno angażują się Holendrzy w podtrzymywaniu pamięci o tych, którzy 80 lat temu wyzwolili miasto.
– Możemy znaleźć w mediach społecznościowych, mnóstwo informacji o tym, jak młodzi Holendrzy pamiętają o osobach, które oddały życie wyzwalając miasto, w którym teraz mieszkają. Dbają o groby polskich żołnierzy i ich otoczenie doceniając w ten sposób to czego dokonali oni przed laty. To świadczy o tym, że ofiara ich życia nie została zapomniana. Dzięki nim zmieniło się także postrzeganie Polaków w Holandii – podkreśla.
Organizatorem zawodów, które promują Polskę poprzez aktywność i sport była fundacja Media World Cup i zostało ono dofinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
1 Dywizja Pancerna pod dowództwem gen. Stanisława Maczka wyzwoliła holenderską Bredę, 29 października 1944 r.