Czy wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Projekt ustawy w tej sprawie złożyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Pozytywnie ten pomysł ocenił też prezydent Andrzej Duda. I choć wydaje się, że głosów poparcia tej idei jest więcej niż głosów sprzeciwu, to wśród polityków nie ma pełnej zgody, co do ostatecznych rozwiązań.
Kielczanie pomysł wprowadzenia wolnej wigilii oceniają raczej pozytywnie. Panie podkreślały, że to rozwiązanie ułatwi świąteczne przygotowania gospodyniom domowym, które pracują w handlu. Jedna z pań, z zawodu ekonomistka podkreślała, że do wyliczeń ekspertów dotyczących strat w gospodarce podchodzi sceptycznie.
– Tego dnia pracownicy nie są tak wydajni, ponieważ myślą już o wigilii, nie o pracy – zaznaczała.
Inna kielczanka zauważyła, że takie rozwiązanie wprowadzono już w wielu innych krajach, dlatego Polska jako państwo katolickie również powinno wyjść temu naprzeciw.
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna z Nowej Lewicy mówi, że ta propozycja jest kolejną, wynikającą z polityki prospołecznej tej partii.
– Przecież wszyscy wiemy, że jest to nieludzkie i nierozsądne. Duża część Polaków tego dnia pracuje, a i tak wiele firm skraca godziny pracy, wypuszcza pracowników do domów wcześniej. Ten piękny dzień powinniśmy świętować w gronie najbliższych od samego rana – zaznacza.
Wiceminister podkreśla, że Lewica projekt ma przygotowany i chciałaby go przeforsować na najbliższych posiedzeniach sejmu tak, by Polacy z wolnej wigilii cieszyli się już w tym roku.
Poseł Rafał Kasprzyk z Polski 2050 mówi, że projekt nie został omówiony na razie ani w klubie, ani w koalicji Trzeciej Drogi, ale sam popiera taką inicjatywę. Dodaje jednak, że ustanowienie dnia wolnego generuje koszty – według ekspertów to nawet 6-8 miliardów złotych, dlatego warto pochylić się nad pomysłem wolnej wigilii w miejsce innego święta. Nie wyklucza, że mogłoby się to stać to kosztem święta Trzech Króli, co zaproponowało poseł Ryszard Petru z tego samego ugrupowania.
– Święto Trzech Króli jest mniej zakorzenione w polskiej tradycji. Nie wiąże się ze szczególnym obrzędem, poza paradą. Dlatego też wydaje się, że wolne w taki dzień jest mniej istotne niż w wigilię – zaznacza.
Innego zdania co do święta Trzech Króli zdaje się być poseł Artur Gierada z Koalicji Obywatelskiej, który również opowiada się za tym, by wigilia była dniem wolnym od pracy.
– Chyba byłbym za tym, by był to jeden dodatkowy dzień wolny, ale nie jest to zdanie ostateczne. O tym rzeczywiście muszą zadecydować fakty i wskaźniki gospodarcze. Do święta Trzech Króli Polacy zdążyli się już przyzwyczaić. Pamiętam jednak głosy dyskusji, gdy święto Trzech Króli zostało ustanowione wolnym od pracy. Wtedy wszyscy chyba bardziej oczekiwaliśmy, że będzie to 24 grudnia – komentuje. Poseł dodaje, że choć dyskusji w koalicji na ten temat jeszcze nie było, wiele wskazuje na to, że Polacy mogą się spodziewać regulacji prawnych w tej sprawie, choć raczej nie w tym roku.
Senator Krzysztof Słoń z Prawa i Sprawiedliwości pomysł popiera i chciałby jego wdrożenia już w przypadku najbliższej wigilii. Jego zdaniem nie tylko wigilia, ale także Wielka Sobota powinny być dniami o ograniczonej aktywności zawodowej.
– Jeśli to się pojawi w senacie, zagłosuję „za”. Na pewno Polska nie zbiednieje od jednego dnia wolnego, tym bardziej że są plany koalicji znacznie bardziej dalekosiężne, jak wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy, bądź skrócenia go do wymiaru 35 godzin pracy w tygodniu – ocenia. Parlamentarzysta zaznacza, że Prawo i Sprawiedliwość jako klub dopiero pochyli się nad dyskusją w tym temacie, ale przyznaje, że wśród senatorów partii jest poparcie dla tego projektu.
Według sondażu przeprowadzonego przez „Wprost” za „wolnym” w wigilię opowiedziało się 74 proc. badanych, 11,3 proc. było przeciwko, a 14,7 proc. nie miało zdania w sprawie. W tym roku wigilia wypada we wtorek.