Pierwsze przymrozki spowodowały, że noclegownie i schroniska dla bezdomnych zaczynają się zapełniać.
Na terenie Kielc jest kilka placówek, w których osoby nie mające własnego dachu nad głową mogą skorzystać z pomocy.
Od wielu lat osobom bezdomnym pomaga Caritas Diecezji Kieleckiej. Ksiądz Stanisław Słowik, dyrektor organizacji przypomina, że prowadzi kilka placówek, w których osoby potrzebujące mogą liczyć na pomoc.
– Prowadzimy dwa schroniska na południu województwa, tj. w Świniarach i w Morawianach, ale w obydwóch nie ma już wolnych miejsc. Natomiast w Kielcach mamy schronisko przy ulicy Urzędniczej. To placówka dla kobiet połączona z centrum interwencji kryzysowej. Tu zostało jeszcze kilka miejsc – dodał ksiądz Stanisław Słowik.
Osoby nie mające dachu nad głową pomoc mogą także uzyskać w schronisku przy ulicy Żeromskiego oraz w schronisku dla kobiet w Wiernej Rzece.
Katarzyna Wójcik, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach informuje, że bezdomni mogą liczyć na pomoc także w ośrodku interwencji kryzysowej przy ulicy Żniwnej, gdzie w dzień działa świetlica, a w nocy ogrzewalnia.
– Z ogrzewalni i świetlicy może skorzystać 30 osób. W okresie jesienno-zimowym, kiedy zapotrzebowanie jest duże jesteśmy w stanie wygospodarować dodatkowo 15 miejsc. W tych placówkach bezdomni mogą być zarówno w dzień, jak i w nocy. Mogą również skorzystać z prysznica, napić się gorącej herbaty, czy kawy, odgrzać posiłek, mają też zapewnioną pomoc ratowników medycznych, pracownika socjalnego, opiekunów – wylicza Katarzyna Wójcik.
Od wielu lat kieleccy strażnicy miejscy patrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne – przypomina Bogusław Kmieć, rzecznik Straży Miejskiej w Kielcach.
– Nasi strażnicy przyjeżdżają do takich miejsc i sprawdzają, czy przebywające tam osoby nie potrzebują pomocy. Większość naszych pracowników ma uprawnienia ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy. Jeżeli osoba bezdomna nie chce pomocy, możemy jej tylko podpowiedzieć, gdzie na terenie miasta są placówki, które mogą jej udzielić wsparcia. Nie możemy bezdomnego wbrew jego woli zawieźć do takiej placówki – dodał Bogusław Kmieć.
Szacuje się, że na terenie Kielc przebywa od 400 do 500 osób bezdomnych.