Już po raz dwudziesty ruszyła Mała Liga Piłki Ręcznej. Uroczyste otwarcie odbyło się we wtorek (19 listopada) w III Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Integracyjnymi im. Cypriana Kamila Norwida w Kielcach. Od roku za organizację największych handballowych rozgrywek dla szkół w regionie świętokrzyskim odpowiada Fundacja VINCIT, której prezesem jest piłkarz ręczny Industrii, były reprezentant Polski, Tomasz Gębala.
– Mała Liga jest wpisana już bardzo mocno w kalendarz szkolny. To największy turniej amatorski w naszym województwie. Tu każdy może się spotkać i pobawić się w piłkę ręczną, bo nie ma zawodników z klubów. To młodzi ludzie, którzy chcą być aktywni i pokazać, że piłka ręczna jest fajnym rozwiązaniem na spędzanie wolnego czasu. To ma dostarczać przede wszystkim wielu pozytywnych emocji – powiedział Tomasz Gębala.
W inauguracji dwudziestego sezonu Małej Ligi Piłki Ręcznej wzięła udział świętokrzyska wicekuratorka oświaty Grażyna Dekiel.
– Mała Liga Piłki Ręcznej gra od 2004 roku. To kawał historii. Pamiętam wcześniejsze edycje, ponieważ byłam nauczycielką wychowania fizycznego w II LO im. Śniadeckiego w Kielcach. Wiem, jak ważne to rozgrywki, ale też jak chętnie uczniowie biorą w tym udział. Kielce piłką ręczną stoją. Jest piłka nożna, ale za granicą wszyscy reagują na handball. To marka naszego regionu. Cieszymy się, że młodzież kontynuuję tę ideę – podkreśliła Grażyna Dekiel.
Prawdziwą legendą Małej Ligi Piłki Ręcznej jest nasza była radiowa koleżanka, prezeska Fundacji Vive Serce Dzieciom, Grażyna Jarosz, która wspólnie z prezesem Vive Bertusem Servaasem wymyśliła te rozgrywki.
– Wiele pozmieniało się na przestrzeni tych 20 lat. Na początku nie spodziewaliśmy, że to wszystko aż tak się rozwinie. Oczywiście, to nie tak, że nie wierzyliśmy w to, co robimy. Wtedy mieliśmy Bertusa Servaasa, który przez wszystkie lata pchał mnie do przodu, bardzo mi pomagał. On ma olbrzymią charyzmę i nieprzeciętną wizję. Tutaj są ludzie, z którymi związałam się przez te lata, szereg nauczycieli, dzięki którym było łatwiej. Wszystko pięknie wygląda, ale ktoś musi to przygotować. W Kielcach mieliśmy wielu reprezentantów Polski, idoli młodzieży. Teraz jest ich mniej. Cieszę się, że Tomek Gębala przejął Małą Ligę. On ma lepsze nazwisko niż ja. On jest znany w Polsce, ale jeszcze nie ma czasu, aby te zmagania poszły właśnie w świat, poza region – powiedziała Grażyna Jarosz
We wtorek (19 listopada) rozpoczęły rywalizację reprezentacje szkół średnich, których zgłosiło się dziesięć, czyli o trzy więcej niż przed rokiem. Uczniowie podstawówek swoją ligę rozegrają wiosną.