Festiwal Kuchni Świata trwa od wczoraj (sobota, 23 listopada) w Targach Kielce. W tym roku poznajemy przede wszystkim smaki kuchni azjatyckiej.
Można na przykład spróbować ramenu, po który klienci ustawiali się w kolejce już od rana.
– Nie jest to wyłącznie potrawa obiadowa – podkreśla pani Natalia z restauracji Yayoi Ramen w Tarnowie. Zaprzecza także popularnej w Polsce opinii, że ramen to azjatycki rodzaj rosołu.
– To bardziej makaron z dodatkiem bulionu warzywnego i mięsnego, a dla wegetarian tylko warzywnego. Jest to bardzo bogata i syta potrawa wystarczająca za cały obiad, choć równie dobrze może być daniem śniadaniowym czy kolacją – tłumaczy.
Do kuchni azjatyckiej zalicza się także kuchnię gruzińską, której charakterystyczną potrawą jest chinkali, dość popularne w Polsce.
– Często jest jednak konsumowane w niewłaściwy sposób – mówi pani Tamuna serwująca na targach gruzińskie potrawy.
Chinkali powinno się jeść rękoma. Odgryzając kawałek pieroga najpierw wypijać bulion ze środka, a dopiero później zjadać całość.
– W Polsce przyjęto jeść tę potrawę nożem i widelcem, co dla Gruzinów jest całkowicie niestosowne – podkreśla pani Tamuna.
Mimo że tegoroczne targi „Kuchnie świata” są dedykowane głównie potrawom azjatyckim, można również posmakować argentyńsko-chilijskich empanadas, które według Gabrieli Nowak z Pierwszej Empanaderii w Krakowie łączą w sobie charakterystyczne kuchnie obu państw czyli argentyńską wołowinę i chilijskie owoce morza. Empanadas wypiekane są w piecach stąd są zdrowszą potrawą od pierogów smażonych na tłuszczu.
Podobnie jak wczoraj, oprócz oryginalnych zagranicznych potraw w Hali nr 6 Targów Kielce można kosztować również rzemieślniczych napojów i nalewek oraz oryginalnych wypieków i słodyczy. Stoiska czynne są do godziny 19.00.