W Końskich od stycznia mieszkańcy zapłacą wyższy podatek od nieruchomości o około 15 proc. Krzysztof Obratański burmistrz Końskich informuje, że wzrost podatku od nieruchomości nastąpi pierwszy raz od 10 lat.
– Podatki od nieruchomości wzrosną średnio między 14-15 procent, bo różne są wysokości stawek w poszczególnych kategoriach. Wydaje się, że wzrost jest wysoki, ale jeśli zestawi się z wysoką inflacją i jeśli przeliczymy na złotówki to brzmi mniej groźnie – zapewnia włodarz.
Burmistrz dodaje, że podwyżka ma związek nie tylko z bieżącym budżetem, ale także subwencją z ministerstwa. Ta, jak przypomina, jest naliczana od dochodów gminy.
– Ministerstwo Finansów obliczyło, że do ubiegłego roku nasza luka podatkowa, czyli różnica między dochodami, które uzyskaliśmy, a tymi które moglibyśmy uzyskać wynosi 12,5 miliona złotych.
Jak wyjaśnia burmistrz subwencja zależy od dochodów liczonych według stawek ministerialnych. Rezygnacja z podwyżki podatku oznacza nie tylko mniejszy wpływ do budżetu z powodu opłat mieszkańców, ale też mniejsza będzie rządowa dotacja dla samorządu.
Radni przyjęli uchwałę niejednomyślnie. Kilku zagłosowało przeciw. Jedną z nich była radna PiS Helena Rozmus. Jej zdaniem wzrost podatku od nieruchomości i od odpadów jest dużym obciążeniem dla mieszkańców.