Po klęsce w Aalborgu piłkarze ręczni Industrii wracają do krajowych rozgrywek. W 13. kolejce podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się przed własną publicznością z KGHM Chrobrym Głogów. Spotkanie w Hali Legionów rozpocznie się w sobotę (30 listopada) o godz. 16.
Zespół z Dolnego Śląska po jedenastu rozgranych meczach ma 25 punktów i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Do Kielc przyjedzie podbudowany świetnym występem w EHF Lidze Europy. W miniony wtorek podopieczni doskonale znanego nad Silnicą Witalija Nata pewnie pokonali na wyjeździe rumuński CSM Constanta 32:26, ale to nie dało awansu do fazy pucharowej.
– Chrobry z roku na rok gra coraz lepiej. Głogowianie pokazują coraz wyższą jakość, na co wpływają również ich spotkania w europejskich pucharach. To wszystko daje im prawo walki o medale. Witek Nat ma do dyspozycji bardzo szeroką kadrę. Prym wiedzie Paweł Paterek, który ma ostatnio duży ciąg na bramkę. Musimy zwrócić jednak uwagę na innych graczy, którzy również dysponują niezłym warsztatem. Musimy wciągnąć lekcję po Gdańsku. Od początku to my chcemy narzucić swój styl. Wszystko zaczyna się i kończy na obronie – podkreśla drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
Kielczanie na pewno będą mieli w głowach wydarzenia z Aalborga, gdzie bardzo wyraźnie ulegli mistrzowi Danii 26:34.
– Podchodzimy do meczu z Chrobrym bardzo poważnie, ale najpierw chcemy uspokoić się po tym, co wydarzyło się w środę, bo nikt z nas się tego nie spodziewał. Musimy powstać i pracować dalej. Chcemy w tym spotkaniu złapać pewność siebie, bo wiemy co nas czeka w przyszłym tygodniu, czyli mecz z Kolstad, który będzie dla nas jak finał – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce kapitan Industrii Alex Dujszebajew.
W zespole wicemistrzów Polski, poza kontuzjowanymi od dłuższego czasu Szymonem Sićką i Hassanem Kaddahem, nikt nie narzeka na urazy. Ze względu na zawieszenie w kadrze meczowej zabraknie Arkadiusza Moryty i Jorge Maquedy. Na ławce nie będzie również trenera Talanta Dujszebajewa.