Skały i wzgórza, kamieniołomy i lasy, stal i ceramika – te elementy ukształtowały krajobraz Gór Świętokrzyskich, ale także powojenną architekturę regionu. Można ją poznać odwiedzając wystawę „Ruch tektoniczny”, prezentowaną w Parku Kultury w Starachowicach.
Jak mówi mówi Kacper Kępiński, zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Architektury i Urbanistyki wystawa jest okazją, by zobaczyć to, co najciekawsze w świętokrzyskiej architekturze.
Od rozpoczętych jeszcze przed II wojną światową szpitali i szkół, przez zdobione, socrealistyczne gmachy wznoszone w latach pięćdziesiątych, ogromne osiedla i ekspresjonistyczne konstrukcje późnego modernizmu, powrót do tradycyjnej architektury i historyzmu w latach osiemdziesiątych po współczesne próby czerpania z unikatowych bogactw natury i krajobrazu.
– Pokazujemy chronologicznie najciekawsze budynki od lat 30. ubiegłego wieku do współczesności, jakie pojawiły się w naszym województwie. Prezentujemy wykorzystanie ukształtowanie terenu i lokalne materiały, które były używane do budowania. Przykładem może być budynek Parku Kultury, który jeszcze przed wojną miał się nazywać Domem Społecznym. To przykład ciekawy ze względu na twórców, tzw. „Warszawskich Tygrysów”, czyli architektów, którzy później projektowali np. dom partii w Warszawie czy dworzec w Katowicach. Tu widać wielką oś założenia, razem z ogrodami przed budynkiem, jest ona klasyczna, budująca nowoczesną instytucję, ale pokazującą rangę zakładów starachowickich, do których należał dom kultury, wskazuje również na nowoczesność w budującym się mieście – podkreśla.
Dyrektor Parku Kultury Agnieszka Lasek-Piwarska wskazuje na powtarzalność układu geometrycznego w foyer budynku.
– Jeżeli spojrzymy na sufit, widzimy kwadratowe wykończenie nad głową, taki sam układ ma podłoga, choć całość przybiera półokrągły kształt. To właśnie pokazuje wystawa – piękno otaczającej nas architektury – zaznacza.
Wystawę „Ruch tektoniczny” będzie można oglądać w Starachowicach do 2 lutego przyszłego roku.