Nowy bramkarz Industrii Kielce Klemen Ferlin pojawi się zapewne w środę (4 grudnia) na parkiecie Hali Legionów w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Kolstad Handbold. Sprowadzony w trybie awaryjnym 35-letnia Słoweniec ma dać drużynie większą pewność w bramce.
– Klemen zna moje zdanie na swój temat, wie po co tutaj przyjechał. Nie mam wątpliwości, że on ma doda dużo pewności w głowie – podkreśla trener Industrii Talant Dujszebajew.
Hiszpański szkoleniowiec nie chciał krytykować swoich dotychczasowych podopiecznych na pozycji nr 1.
– Nie jestem kimś kto krytykuje swoich zawodników. Wszyscy wiemy i wszyscy widzimy. Życie to często jest polityka, czyli nie możesz powiedzieć wszystkiego, co myślisz. Dziękuję pani prezes, panu dyrektorowi i wszystkim, którzy uczestniczyli, żeby pomóc i mnie, i zespołowi, ale, niestety, Andreas Wolff to jest Andreas Wolff, a Bekir Cordalija to jest Bekir Cordalija. – powiedział Talant Dujszebajew.
Bramkarze Industrii nie spisują się najlepiej w tym sezonie Ligi Mistrzów. Miłosz Wałach, Sandro Mestrić i Bekir Cordalija mają zaledwie 22 procent skuteczności, co jest najsłabszym wynikiem ze wszystkich zespołów
Klemen Ferlin od czterech lat był zawodnikiem niemieckiego HC Erlangen, czyli klubu, który co roku walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Wcześniej występował w zespołach ze swojej ojczyzny – Celje Pivavarno Lasko, Gorenje Velenje i Trimo Trebnje. Ma doświadczenie z gry w europejskich pucharach ze słoweńskimi klubami, czyli w Pucharze EHF i Lidze Mistrzów. Jest również nr 1 w reprezentacji Słowenii, z którą na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wywalczył świetne 4. miejsce. W stolicy Francji wystąpił w siedmiu meczach i bronił z prawie 30 procentową skutecznością.