Burmistrz Radoszyc, Michał P. opuścił w poniedziałek, 2 grudnia areszt. Przebywał w nim od 12 listopada, kiedy, jak informowało Radio Kielce, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Razem z Michałem P. zatrzymano również kierowniczkę Centrum Usług Wspólnych oraz dyrektorkę Publicznego ZOZ w Radoszycach. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Jej rzecznik, Daniel Prokopowicz informuje, że Michał P. po wyjściu z aresztu może dalej pełnić swoje obowiązki służbowe.
– W ramach środków zapobiegawczych nie ma zakazu pełnienia swojej funkcji. Wczoraj wpłacono pełną kwotę poręczenia podniesionego przez Sąd Okręgowy w Kielcach do 80 tysięcy złotych, więc wczoraj prokurator wydał dyspozycję zwolnienia podejrzanego z aresztu tymczasowego – mówi Daniel Prokopowicz.
Michał P. usłyszał sześć zarzutów przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej, za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokuratura zarzuca mu również przywłaszczenie autorstwa cudzego utworu, za co grozi do trzech lat więzienia.
Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie oskarżonego, który zapewnia o swej niewinności. Zapowiada również, że szczegółowo przedstawi okoliczności działań CBA i Prokuratury Kieleckiej.
Oświadczenie Michała P.
Szanowni Państwo,
Miniony rok okazał się dla mnie i mojej rodziny wyjątkowo trudnym czasem, naznaczonym serią nieszczęść. Wśród nich znalazły się takie zdarzenia jak pożar mieszkania, poważne problemy zdrowotne – zarówno moje, jak i mojej żony, w tym moje podejrzenie choroby onkologicznej – a także pomówienia wyborcze oraz skargi składane do różnych instytucji. Ostatnio doszła do tego również sytuacja związana z aresztem śledczym.
Trudno jest zmierzyć się z tak licznymi przeciwnościami, jednak jestem wdzięczny wszystkim, którzy okazali mi wsparcie i nie dali wiary bezpodstawnym oskarżeniom, które pojawiły się w trakcie ostatnich wyborów. Przypominam sobie również wybory z 2010 roku w naszej gminie, które również były bardzo trudne – miały miejsce takie incydenty jak podpalenia samochodów, rozwieszanie fałszywych klepsydr czy włamanie do mieszkania.
Obecnie spędzam czas z moją rodziną, ciesząc się ich obecnością i wsparciem. Jednocześnie, nagrałem już materiał, w którym szczegółowo opisuję okoliczności działań CBA i Prokuratury Kieleckiej (zostanie opublikowany w stosownym czasie na moim profilu lub mojej rodziny i w mediach). Stanowczo deklaruję, że będę bronił swojej niewinności oraz honoru swojej rodziny z pełną determinacją.
Przed sobą mam teraz najważniejsze wyzwanie – walkę o swoje zdrowie. Wierzę, że nawet z tak groźną chorobą można wygrać.
Raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy okazali mi wsparcie, trzymali za mnie kciuki, a szczególnie mojej rodzinie, która jest dla mnie największym oparciem.
Z wyrazami szacunku,
Michał Pękala