Sejm uchwalił w czwartek (5 grudnia) ustawę rozszerzającą uprawnienia lekarzy do wystawiania recept na darmowe leki. Nowe przepisy umożliwiają dzieciom i seniorom otrzymanie recepty na bezpłatny lek, niezależnie od tego, czy lekarz ma kontrakt z NFZ, czy nie.
Za uchwaleniem ustawy zagłosowało 421 posłów. Przeciw było 12, a od głosu wstrzymało się 11 posłów.
Nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw zakłada, że recepty na bezpłatne leki dla pacjentów – dzieci do 18. roku życia i seniorów po ukończeniu 65. roku życia – będą mogli wystawić wszyscy lekarze, niezależnie od tego, czy mają kontrakt z NFZ, czy go nie mają, czyli także w ramach prywatnej praktyki.
Receptę na darmowy lek lekarz będzie mógł wystawić także m.in. w zakresie opieki psychiatrycznej, leczenia uzależnień, leczenia stomatologicznego, opieki paliatywnej i hospicyjnej.
Obecnie recepty na bezpłatne leki z listy „S” i „Dz”, czyli dla seniorów i dzieci, może wystawiać jedynie lekarz, który zawarł umowę z NFZ w jednym z trzech zakresów – podstawowej opiece zdrowotnej, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej lub leczeniu szpitalnym. Takie uprawnienia ma też tzw. lekarz emeryt, który wystawia receptę dla siebie albo swoich najbliższych oraz część pielęgniarek.
Nowelizacja przewiduje także, że farmaceuci w aptekach będą mogli wystawiać recepty farmaceutyczne na zalecane refundowane szczepionki dostępne w aptece. Obecnie farmaceuta może wystawić receptę na szczepionkę, ale nie jest ona refundowana. Aby skorzystać z refundacji, pacjent musi teraz udać się po receptę do przychodni.
W środę na sejmowej komisji zdrowia, która zajmowała się projektem, wiceminister zdrowia Marek Kos zapewnił, że w NFZ będą pieniądze na zmiany, których roczny koszt rząd oszacował na 415 mln zł rocznie. Powiedział, że w 2025 r. maksymalna kwota, którą NFZ będzie mógł przeznaczyć na refundację leków przekroczy 33 mld zł. Podkreślił, że w 2025 r. „możliwe będzie” więc kilka miliardów złotych więcej na ten cel w porównaniu do roku 2024 r., w którym maksymalne wydatki na refundację leków to 24,5 mld zł. „Uważamy, że te środki po prostu będą” – dodał.