Niemiła niespodzianka dla lokalnych przedsiębiorców i bulwersująca decyzja dla radnych. Ratusz planuje podwyższenie opłat za użytkowanie wieczyste nieruchomości gruntowych znajdujących się na terenie miasta. W niektórych przypadkach przedsiębiorcy w perspektywie najbliższych trzech lat będą musieli zapłacić 300 proc. więcej niż do tej pory.
Łukasz Bilski, prezes Świętokrzyskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców podkreśla, że stopniowa korekta opłat mogłaby być akceptowalna. Jednak kieleckich przedsiębiorców, bez uprzedzenia, postawiono przed faktem dokonanym.
– Przed wszystkim jesteśmy zaskoczeni, że władze samorządu podjęły w tej sprawie jednostronną decyzję bez wcześniejszych rozmów. Po prostu wysłano pisma z informacją o planowanym podwyższeniu opłat. Mamy końcówkę roku. Przedsiębiorcy mają pozamykane budżety na 2025 rok. Wiemy, że wszystko drożeje. Jednak sposób i styl wprowadzania zmian jest mało elegancki – ocenia.
– Dla niektórych firm opłaty wzrosną o 300, a nawet 400 proc. Wiadomo, że od wielu lat nie aktualizowano wycen. Nikt jednak nie wie jak je sporządzano czy na podstawie jakiej metody przygotowano te operaty. W tej chwili dla niektórych przedsiębiorców plan władz miasta oznacza śmierć ich biznesów – stwierdza.
Tymczasem Barbara Sipa, rzecznik prezydenta Kielc tłumaczy, że aktualizacja operatów szacunkowych jest konieczna z uwagi na fakt, że tego typu działania nie były prowadzone w niektórych przypadkach od przeszło 10 lat. Ostatni raz opłaty waloryzowano częściowo w 2019 roku. Teraz podwyżka ma dotyczyć 180 przedsiębiorców.
– Opłata jest ustalana jako procent od wartości nieruchomości. Stawka procentowa pozostaje bez zmian. My wykonujemy aktualizację operatów szacunkowych żeby ustalić obecną wartość gruntów. Niektóre operaty sporządzono nawet 20 lat temu. Dlatego musimy podjąć takie działania. Jesteśmy do tego zobowiązani wynikami dwóch zupełnie niezależnych kontroli przeprowadzonych w urzędzie miasta przy Najwyższą Izbę Kontroli oraz Urząd Wojewódzki – tłumaczy.
Zaplanowana podwyżka jest dużym zaskoczeniem także dla radnych. Zarówno opozycyjnych, jak i tych popierających władze miasta. Piotr Kisiel z klubu Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że to kolejna po podniesieniu stawek podatku od nieruchomości oraz opłat za śmieci podwyżka, która uderzy bezpośrednio w kieszenie mieszkańców oraz lokalnych przedsiębiorców.
– Jest to kolejna niemiła niespodzianka. Pomimo zapewnień, że w Kielcach będzie się żyło coraz lepiej, a przedsiębiorcy będą doceniani, nasze miasto powoli staje się coraz droższe. Protestujemy przeciw temu. Nie chodzi o to by nakładać na kielczan i przedsiębiorców dodatkowe opłaty w celu reperowania budżetu samorządu. Celem powinno być wypracowanie takich rozwiązań, które zapewnią wpływy, ale nie kosztem osób płacących w naszym mieście podatki – komentuje.
– Myślę, że jest to decyzja nieprzemyślna. Co więcej wydaje mi się, że nie ma potrzeby by te opłaty były aż tak wysoko podnoszone. Jako komisja rewizyjna wystosowaliśmy pismo do pani prezydent z prośbą o wyjaśnienia tej sytuacji. Mam nadzieję, że odpowiedź pojawi się szybko, a prezydent wycofa się z tej błędnej decyzji – dodaje Piotr Kisiel.
Z kolei Wiktor Pytlak z klubu Koalicji Obywatelskiej przyznaje, że planowany wzrost opłat dla przedsiębiorców jest zaskoczeniem także dla radnych KO. Zaznacza przy tym, że ich aktualizacja mimo, że budzi kontrowersje, jest koniecznością i wynika głównie z zaniedbań poprzednich włodarzy Kielc.
– Takie wyceny powinny być prowadzone przynajmniej co 3-5 lat, tak aby przedsiębiorcy aż tak bardzo ich nie odczuwali. Bez wątpienia proponowane podwyżki są trudne do zaakceptowania dla przedsiębiorców, ponieważ jak dobrze wiemy muszą oni zaplanować budżet swoich wydatków na następny rok – mówi.
– Co jednak ważne proponowane przez miasto kwoty mają wzrastać narastająco w perspektywie najbliższych trzech lat. Rozmawiałem też na ten temat z wiceprezydentem Łukaszem Syską, który zapewnił, że magistrat jest otwarty na rozmowy z przedsiębiorcami. Co istotne w formie indywidualnej. W razie wątpliwości jestem otwarty na pomoc w kontakcie z władzami Kielc – zapewnia radny.
Ratusz zastrzega, że każdemu z zainteresowanych przysługuje prawo odwołania się od tej decyzji poprzez złożenie odpowiedniego wniosku do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.