„Przestrzeń i faktura” – to tytuł najnowszej wystawy w Galerii Sztuki „Okrąglak” w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim. Można tu zobaczyć rzeźby Pawła Osóbki i malarstwo Artura Smerkowskiego.
Paweł Osóbka to rzeźbiarz, zamieszkujący na co dzień w Bliżynie. Jest absolwentem rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Dyplom obronił w 2008 roku. Jak przyznał, wystawa w galerii „Okrąglak” ma dla niego szczególne znaczenie.
Paweł Osóbka – nic dodać, coś ująć
– Jak policzyłem, mogę się mylić, ponieważ było dużo tych wystaw, to moja pięćdziesiąta wystawa, więc postanowiłem pokazać prace z wcześniejszego okresu mojej twórczości, w połączeniu z tymi nowymi, z tego roku. Dzięki temu widzimy pewien kontrast i moją drogę twórczą. To jest rodzaj podsumowania pewnego etapu mojej działalności artystycznej – tłumaczył.
Ulubionym materiałem Pawła Osóbki jest marmur, o którym mógłby opowiadać godzinami. Ale kilka cech ceni w nim szczególnie:
– Transparentność. Światło przenika w głąb kamienia, oplata go, muska, nadaje różnych refleksów w zależności od powierzchni, czy jest surowa czy wypolerowana czy może z różną fakturą nadaną dłutem. Myślę, że to jest to główne piękno i zachęta dla mnie, jako rzeźbiarza, żeby pracować w marmurze – powiedział.
Artysta zwróci uwagę na obróbkę kamienia, która jest dla niego wyzwaniem.
– Pracując w jakimkolwiek kamieniu, nie tylko w marmurze, możemy działać tylko przez wyjmowanie materiału, czyli każda nasza decyzja, decyzja rzeźbiarza, jest ostateczna. Nie ma powrotu, bo nie można dołożyć, dokleić. To jest wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć. Dla mnie, dla rzeźbiarza, to jest ciągłą droga do przodu, nie cofamy się w pracy – podkreślił.
Ale Paweł Osóbka sięga nie tylko po kamień. Jak wyjaśnił, materiał dopasowuje do swojego pomysłu.
– Nie wszystko, co chciałbym pokazać czy powiedzieć, znajdzie odzwierciedlenie w białym, jasnym materiale. Czasami to jest stal ze swoją ciężką mocą, z drapieżną, agresywną strukturą, czasami to jest brąz, który pozwala zanotować np. pociągnięcia palców w glinie, możliwość odciśnięcia różnych materiałów. Także w zależności od pomysłu, i od tego, co chcę wyrazić, dopasowuję materiał – tłumaczył.
Artur Smerkowski – tak malować, by nic nie pokazać
Rzeźby Pawła Osóbki zostały zestawione z obrazami Artura Smerkowskiego – artysty związanego z Centrum Kultury w Jędrzejowie, gdzie m.in. wykonuje scenografie czy też aranżuje wystawy. Jego prace, zwłaszcza kolorowe abstrakcje, kontrastują z marmurem.
– Wybieraliśmy te prace abstrakcyjne tak, by przeciwstawić je rzeźbom Pawła Osóbki, które są wykonane z gładkiego marmuru. Abstrakcje mają dużo faktur, a najważniejszy jest kolor. To jest to, do czego dążę. Staram się malować tak, żeby nie pokazać nic, ale żeby były ładne, żeby można je było powiesić. Tym się kieruję – wyjaśnił.
Artur Smerkowski dziś specjalizuje się w abstrakcjach, ale od widoków nie uciekł.
– Od kilkunastu lat uprawiam sztukę nieprzedstawiającą, ale są też pokazane moje prace pejzażowe, które powstają co roku, w gronie moich przyjaciół, na plenerach, które organizuję. Cała ta ściana, którą można oglądać, wchodząc do galerii, to są moje prace z ostatniego roku, etiudy, które powstają pod wpływem zobaczonych pejzaży – mówił.
Od malarstwa przedstawiającego do abstrakcji prowadziła długa droga. Jak stwierdził, musiał do tego dojrzeć.
– Nie jestem malarzem szkolnym. Praktyka zrobiła ze mnie osobę, którą jestem. Maluję od ponad 35 lat, uprawiam malarstwo sztalugowe. Do malarstwa abstrakcyjnego dorosłem, zobaczyłem wyższość sztuki nieprzedstawiającej nad zwykłym utrwalaniem rzeczywistości – podkreślił.
Wystawa „Przestrzeń i faktura” będzie dostępna dla zwiedzających przez dwa miesiące. Prace można oglądać w godzinach pracy urzędu.