W ponad półgodzinną kłótnię przerodziła się poranna sesja rady miasta i gminy w Bodzentynie. Na poniedziałek (16 grudnia) zwołano dwa posiedzenia rady, pierwsze odbyło się o godzinie 8, a kolejne ma się odbyć o godzinie 15.
Poranna sesja odbyła się z inicjatywy opozycyjnego klubu Przyjazna Gmina Bodzentyn, w programie zawarte były dwa najważniejsze punkty, czyli przyjęcie uchwały budżetowej, która pozwoliłaby na wypłatę pensji nauczycielom, drugą proponowaną uchwałą było przyjęcie przez radę stanowiska, że nie będzie się odwoływała od decyzji premiera o powołaniu zarządu komisarycznego.
Spory zaczęły się już na początku obrad przy ustalaniu kworum, a później atmosfera stawała się coraz bardziej nerwowa. W obradach uczestniczyło w sumie osiem osób. Trzy osoby reprezentujące opozycję i pięć popierających burmistrza.
Zarówno radni, jak i burmistrz próbowali się zakrzyczeć i wyrazić swoje poglądy bez względu na to, czy mieli udzielony głos i czy wypowiedź odnosiła się do danego punktu obrad.
Burmistrz Bodzentyna Dominik Dudek przekonywał, że nie ma możliwości przesunięcia środków w budżecie na wynagrodzenia dla nauczycieli bez wprowadzenia planu naprawczego, natomiast przewodnicząca rady gminy Agnieszka Barcikowska mówiła, że to brak dobrej woli burmistrza blokuje wypłatę pensji nauczycielom.
W toku obraz pojawiały się zarzuty, że radni opozycyjni sześć razy z rzędu nie przychodzili na sesje, przez co gmina znalazła się na skraju zapaści finansowej, a najbardziej ucierpieli na tym nauczyciele, którzy od ponad dwóch miesięcy nie dostają pensji. Radni z klubu Przyjazna Gmina Bodzentyn wskazywali natomiast, że przez ostatnie lata Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała zastrzeżeń do planu finansowego gminy, a zadłużenie samorządu nie jest tak wysokie, jak podaje obecny burmistrz i jego radni.
W trakcie sesji obrady na znak protestu opuścił radny niezrzeszony Stanisław Marek Krak. Tym samym na sali obrad pozostało siedem osób, co oznaczało że nie było kworum do podejmowania uchwał. Sesja została zamknięta.
Kolejne posiedzenie ma się odbyć w poniedziałek (16 grudnia) o godzinie 15, w programie jest zaprzysiężenie nowego radnego Jacka Przeworskiego, który objął mandat w wyborach uzupełaniających we Wzdole Rządowym.
W planie zaproponowanym przez burmistrza Dominika Dudka, nie ma punktu wprowadzającego plan naprawczy, ale gdyby nowy radny wszedł w skład rady gminy, zmieniłby się w niej układ sił. Koalicja liczyłaby wówczas 8 osób na 15 radnych, a to pozwoliłoby zmienić prezydium rady, a przez to podejmować ważne uchwały. Na razie opozycja nie potwierdza, czy przyjdzie na sesję.