W Sandomierzu działa już żywa szopka. Znajduje się na terenie przy magazynach Caritas Diecezji Sandomierskiej na ul. Trześniowskiej. Zamieszkały w niej osły, małe kozy, owce, kucyki, konie, gęś oraz ozdobne ptactwo. Szopka wzbudza zainteresowanie. Ludzie mówią, że to jest bardzo przyjemne, gdy można popatrzeć na zwierzęta, poczuć zapach siana.
– Natura, to jednak natura, ten osiołek bardzo mi się podoba, nie boi się, jest taki śmiały – powiedział pan Roman.
Pan Mateusz przyszedł oglądać żywą szopkę wraz z babcią Marią. Powiedział, że jest to dla niego ciekawe, bo kiedyś ludzie mieli cały czas kontakt z różnymi zwierzętami, teraz to rzadkość.
W otwarciu żywej szopki brał udział biskup diecezji sandomierskiej Krzysztof Nitkiewicz, który powiedział, że pomaga ona zrozumieć tajemnicę Bożego Narodzenia.
– Widzimy tu Świętą Rodzinę, zwierzęta, to pobudza naszą wyobraźnię. Łatwo jest mówić, że Pan Jezus urodził się w szopie, gdzieś w grocie, drżał z zimna i cierpiał głód, ale jak tu jesteśmy, to łatwiej jest zrozumieć Bożą miłość do każdego z nas, że On urodził się w tak trudnych warunkach, aby być bliżej nas – dodał biskup ordynariusz.
Żywą szopkę będzie można oglądać do 10 stycznia.