W parku z tężnią w prawobrzeżnej części Sandomierza odbyło się w sobotę (21 grudnia) spotkanie świąteczne mieszkańców z władzami miasta i osiedla. Przygotowany został poczęstunek w postaci barszczu z pasztecikami, rozmaitych wypieków, gorącej kawy i herbaty. Zaangażowały się w to firmy, instytucje i miejskie jednostki. W tle słychać było świąteczną muzykę.
Mieszkańcy bardzo chętnie skorzystali z zaproszenia i licznie uczestniczyli w tym spotkaniu. Krystyna Sieradzka, jedna z mieszkanek powiedziała, że to miłe spotkać się przed świętami z ludźmi, z którymi żyje się na jednym osiedlu, jak rodzina.
– Jest to ważne. Dawniej więcej było takich spotkań np. w zakładach pracy, a teraz jest inaczej, dlatego warto być na takich spotkaniach, nawet kosztem świątecznych obowiązków odłożonych na później – dodała.
Spotkanie rozpoczęło się od życzeń, które jako pierwszy złożył burmistrz Paweł Niedźwiedź, a następnie wicestarosta sandomierski Grażyna Szklarska. Burmistrz wyraził przekonanie, że to wydarzenie przejdzie do tradycji, chociaż zostało zorganizowane po raz pierwszy.
– Sandomierz ma dwa płuca – lewe i prawe, ale wszyscy jesteśmy mieszkańcami jednego miasta i dzisiaj wprowadzamy się w świąteczny nastrój – stwierdził włodarz miasta.
Andrzej Bolewski, przewodniczący rady miasta, a zarazem prezes Spółdzielni Budownictwa mieszkaniowego „Sandomierz” powiedział, że celem jest integracja mieszkańców i tworzenie wspólnoty, a świąteczny czas jest ku temu najlepszą okazją.
Na osiedlu przy hucie mieszka ok. 4 tysięcy osób.