Kugiel i prazoki to tradycyjne potrawy z ziemniaków, które do dziś zachowały się w powiecie koneckim. Są podawane na świątecznym stole w okolicy Radoszyc.
Wioletta Mirowska z Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich „Nasze Podlesie” informuje, że prazoki to jedno z najprostszych dań naszych babć.
– Na początku gotuję ziemniaki w wodzie i po ugotowaniu dodaję mąki pszennej, żeby się zaparzyła z ziemniakami. Następnie ubijam tłuczkiem ziemniaki z mąką. Proszę mi wierzyć, że to może trwać nawet godzinę, żeby konsystencja była idealna – opowiada.
Wioletta Mirowska podkreśla, że do prazoków konieczna jest okrasa ze słoniny, boczku i cebuli i z maślanką lub kefirem. Amatorzy tej potrawy wiedzą, że prazoki najlepiej smakują podpiekane na blasze tradycyjnej kuchni kaflowej.
Drugą potrawą szczególnie kojarzoną z regionem świętokrzyskim jest kugiel, czyli pieczona babka ziemniaczana z dodatkiem mięsa. Jednak w Radoszycach to danie ma swoją lokalną odmianę.
– Nasz kugiel jest rzadki, to nie jest tępa babka. W tym roku mamy nieco inny kugiel, bardziej zwarty, bo przez całą noc siedział w piecu, starym piecu opalanym węglem – wyjaśnia.
Kugiel robi się z surowych startych ziemniaków. Do niego dodaje się pokrojoną cebulę, kiełbasę i żeberka, które nadają charakterystyczny posmak. Jego korzenie sięgają tradycji żydowskiej.