Około 500 osób tańczyło do muzyki, której nie było słychać w głośnikach. Uczestnicy zabawy korzystali ze specjalnych słuchawek. Na kieleckim Rynku odbyło się w sobotę (28 grudnia) „Silent Disco pod gwiazdami”.
Jacek Kowalczyk, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta w Kielcach zaznaczył, że była to impreza, której brakowało. Odbywa się ona z korzyścią dla okolicznych mieszkańców, ale jest początkiem ożywania Rynku i centrum miasta.
Uczestnikom Silent Disco zabawa bardzo się podobała. Część z nich po raz pierwszy uczestniczyła w tego typu spotkaniu, gdzie muzyka rozbrzmiewała ze słuchawek, a nie z głośników. Wśród tańczących słychać było nawet śpiew do puszczanych przez DJ-ów utworów.
Marcin Zdanowski, czyli DJ Zdanek podkreślił też, że impreza odbywa się w zimowej aurze, we mgle, ale z muzyką serwowaną przez trzech prezenterów. Były największe przeboje muzyki pop, r&b, a nawet rocka.
Silent Disco jest przedsmakiem powracającego po kilku latach przerwy Sylwestra na kieleckim rynku.