16 stycznia w Starachowicach odbyła się coroczna msza upamiętniająca Jadwigę Kaczyńską, honorową obywatelkę miasta, zmarłą w 2013 roku matkę Jarosława i Lecha Kaczyńskich.
Jak co roku, wydarzenie to zgromadziło lokalne środowisko Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawicieli władz partii, z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Choć wydarzenie miało charakter religijny i wspomnieniowy, nie zabrakło w nim elementów politycznych.
Podczas swojego przemówienia Jarosław Kaczyński przywołał wiele osobistych wspomnień związanych z młodością matki w Starachowicach. Opowiadał o jej dzieciństwie, edukacji, działalności konspiracyjnej w czasie wojny oraz wpływie tych doświadczeń na jej życie i wartości, które przekazała synom.
– Dla mojej mamy to miasto miało szczególne znaczenie. Spędziła tutaj dużą część dzieciństwa i wczesnej młodości, aż do matury. Te kilkanaście lat pozostawiło trwały ślad w jej pamięci. Była to pamięć żywa – mówiła o tym tak często, że ja i mój brat mieliśmy wrażenie, że sami tego doświadczyliśmy, jakbyśmy uczestniczyli we wszystkim, co było udziałem naszej mamy.
Nie były to tylko wspomnienia z dzieciństwa czy szkoły podstawowej. To również tajne komplety i działalność konspiracyjna od 1941 roku. Ta aktywność była nierozerwalnie związana z tym miejscem – z kościołem, który tutaj stał, z księdzem Słabym, kolegami z konspiracji. Było to trudne życie w czasie wojny: akcja „Burza”, praca w szpitalu, działalność łączniczki. Tu również zakończyła edukację średnią, działała w Sodalicji, która później, już w Warszawie, została zlikwidowana przez służby bezpieczeństwa. Wszystko to miało ogromny wpływ na kształtowanie poglądów mojej mamy, a także na jej sposób wychowywania mnie i mojego brata. Ukształtowało także nasze postrzeganie czasów, w których przyszło nam żyć. To była epoka pełna wyzwań: najpierw krótki okres międzywojenny, zakończony klęską wrześniową i niemiecką okupacją, a potem czas nowej władzy. Trzeba było okazywać wobec niej pokorę, mimo że była to kolejna forma zniewolenia. Życie wymagało funkcjonowania poza tym systemem, a w pewnym sensie – przeciwko niemu. Moja rodzina wybrała tę drugą drogę. Mój brat kiedyś powiedział, że mieliśmy szczęście żyć w rodzinie, w której zasady związane z narodem, Polską, patriotyzmem oraz zwykłą ludzką przyzwoitością były fundamentem. Te wartości stały się podstawą jego oraz mojego życia – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jednak obok wspomnień osobistych pojawiły się również wątki bieżącej polityki. Jarosław Kaczyński wykorzystał okazję, by skomentować aktualną sytuację w kraju, nie szczędząc krytyki wobec obecnego rządu i podkreślając zasługi swojego ugrupowania:
– Wielki postęp dokonał się w naszej Ojczyźnie, a to zasługa tych, którzy kształtowali całą grupę ludzi, którzy chcieli i chcą dalej służyć Polsce. Chcemy Polsce służyć także dzisiaj, kiedy przyszły ciężkie czasy, kiedy polska demokracja, polska praworządność została podważona, a w przypadku praworządności odrzucona, kiedy w naszym kraju decydują obce interesy. Wierzę, że to, co teraz spotyka nasz kraj, to tylko incydent, który się skończy i pozwoli ludziom związanym z naszym narodem, którzy są prawdziwymi patriotami, z nadzieją patrzeć w przyszłość – mówił Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński dziękował zebranym za spotkanie, za przyznanie jego matce tytułu honorowej obywatelki miasta.
Organizatorem wydarzenia był poseł PiS Krzysztof Lipiec, który w swoim wystąpieniu podkreślał pozytywne zmiany, jakie miały miejsce w Starachowicach dzięki rządom PiS.
– Nasze miasto na tym skorzystało, jest wiele pozytywnych zmian dzięki wsparciu ówczesnego rządu. Dziękuję wszystkim, którzy dziś są z nami, dziękuję pocztom sztandarowym za obecność- mówił.
Msza i spotkanie upamiętniające Jadwigę Kaczyńską odbyło się po raz dwunasty.