Nowe otoczenie parkowego stawu, dodatkowe nasadzenia, a także modernizacja istniejącej infrastruktury i elementów małej architektury – tak miał wyglądać odnowiony park im. Stanisława Staszica w Kielcach. Miał, bo na razie jego rewaloryzacja nadal pozostaje w sferze planów. Okazuje się, że ich urzeczywistnienie może po raz kolejny odwlec się w czasie.
Czy ważna inwestycja zostanie bez dofinansowania?
Pierwsze zapowiedzi realizacji ambitnej inwestycji pojawiły się jeszcze podczas kadencji prezydenta Wojciecha Lubawskiego. Wtedy opracowano koncepcję modernizacji parku. Za kadencji Bogdana Wenty, na początku 2021 roku, przeprowadzono pierwszy etap prac rewaloryzacyjnych, który polegał na usunięciu 100 drzew oraz przycięciu kolejnych 700. Jednak od tego momentu sprawa parku stoi w martwym punkcie, a głównym problemem pozostaje brak pieniędzy na ten cel.
Rozwiązaniem tej kwestii miało być unijne dofinansowanie zapisane w kontrakcie programowym dla województwa świętokrzyskiego. Okazuje się jednak, że to czy miasto otrzyma pieniądze na ten cel stoi pod znakiem zapytania. Łukasz Syska, zastępca prezydenta Kielc w rozmowie z Radiem Kielce wyjaśnia, że prace nad koncepcją projektową odnowionego parku zostały praktycznie ukończone. Tymczasem Komisja Europejska, po doprecyzowaniu zadań jakie mogą być finansowane z tego programu zdecydowała o wykluczeniu z niego modernizacji parków miejskich.
– W tej chwili urząd marszałkowski prowadzi z Komisją Europejską rozmowy o tym, aby inwestycje w parkach miejskich zostały jednak uwzględnione w tym finansowaniu. Czekamy na efekty tych rozmów. Jednocześnie asekuracyjnie, ponieważ nie mamy pewności czy efekt negocjacji urzędu marszałkowskiego z Komisją Europejską będzie dla nas satysfakcjonujący, przygotowujemy się do tego, aby zgłosić modernizację parku miejskiego do ogłoszonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej programu FEnIKS – zapowiada.
Rewaloryzacja nastąpi, ale wciąż nie ma pewności kiedy
Kiedy rozpoczną się prace modernizacyjne i jak długo mogą potrwać? Tego zastępca Agaty Wojdy nie precyzuje. Zapewnia jednak, że roboty związane z rewaloryzacją parku mogłyby zacząć się w przyszłym roku.
– Bez względu na to, z którego źródła otrzymamy dofinansowanie na tę inwestycję planujemy, że wniosek o przyznanie wsparcia złożymy w tym roku. Jego ocena także byłaby gotowa w tym roku. To z kolei pozwoliłoby nam na ogłoszenie przetargu na wybór wykonawcy w 2025 roku. Jeżeli do tego dojdzie to same prace modernizacyjne mogłyby rozpocząć się w połowie 2026 roku – dodaje.
Łukasz Syska przyznaje jednocześnie, że w przypadku pozyskania pieniędzy z programu FEnIKS realizacja inwestycji byłaby realizowana w bardziej złożony sposób.
– Część działań związana z ochroną zielni i bioróżnorodności zostałaby przeprowadzona w ramach programu regionalnego dla województwa świętokrzyskiego. Z kolei wydatki związane z infrastrukturą jak np. budową ścieżek, elementów małej architektury, czy zagospodarowanie terenu wokół stawu byłoby realizowane w ramach programu FEnIKS – tłumaczy.
Im dłużej, tym drożej
Pierwotnie prace związane z odnowieniem parku miejskiego w Kielcach wyceniano na przeszło 10 mln zł. Należy jednak pamiętać, że wspomniane ponad 10 mln zł to szacunki sprzed kilku lat. Łuksz Syska przyznaje, że nie jest w tej chwili w stanie oszacować wartości projektu. Stwierdza przy tym, że należy liczyć się z tym, że koszt tego przedsięwzięcia będzie wyższy. Samo zewnętrzne wsparcie, w zależności od źródła, ma stanowić około 80 proc.
Ponadto, miasto zabezpieczyło na ten cel wkład własny. Brakujące około 15 proc. wkładu własnego ma pochodzić z kredytu, jaki władze Kielc chcą zaciągnąć w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Przypomnijmy, że zobowiązanie ma wynieść łącznie 224 mln zł. Pozyskane w ten sposób pieniądze mają być przeznaczone na wkład własny miasta do inwestycji współfinansowanych ze środków unijnych. To m.in. rozwój komunikacji publicznej, wydatki na rewitalizację terenów zielonych, modernizacja obiektów kulturalnych i poprawa bezpieczeństwa na miejskich drogach.
Nowe oblicze, na które czekają wszyscy kielczanie
Łuksza Syska przypomina, że planowana inwestycja ma sprawić, że park im. Stanisława Staszica zyska całkowicie nowe oblicze. Wymieniona ma być nawierzchnia ścieżek w parkowych alejkach. Docelowo, dzięki zastosowanym rozwiązaniom trasy dla pieszych i rowerzystów mają być wodoprzepuszczalne, co przyczyni się do poprawy retencji wody na terenie parku. Kolejnym elementem jest wymiana elementów małej architektury oraz oświetlenia, a także prace pielęgnacyjne przy istniejącej zieleni. W planach są także nowe nasadzenia i zagospodarowanie terenu wokół stawu.
Pierwotnie oceniano, że prace przy rewaloryzacji parku miejskiego, w przypadku pozyskania zewnętrznego finansowania, potrwałyby około półtora roku.
Park Miejski w Kielcach jest jednym z najstarszych tego typu obiektów w Polsce. Ogród zaczęto urządzać w 1825 roku.