Być może już w najbliższe wakacje Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi zostanie udostępnione do zwiedzania turystom.
Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański przypomniał na antenie Radia Kielce, że obiekt został zamknięty kilka lat temu, decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Powodem był fatalny stan dachu.
– Ten dach jest w tej chwili przebudowywany. W zasadzie, budowany od nowa. Stary został zdemontowany, charakterystyczne, zabytkowe elementy żeliwne odrestaurowano i zabezpieczono, powstaje nowa więźba. Do sezonu wakacyjnego dach powinien zostać przywrócić tą elementarną ochronę obiektu. Podstawa wyłączenia z użytkowania zniknie. Możliwe więc, że na wakacje uda się otworzyć muzeum – zapowiada.
Gość Radia Kielce zapowiada, że są plany na ubogacenie oferty muzeum.
– Po pierwsze, chcielibyśmy uzbroić ten obiekt w pewne elementarne wyposażenie, oczywiste, jak toalety. Chcielibyśmy także przeprowadzić tam SOW-ę z Końskich (Strefa Odkrywania Wyobraźni i Aktywności), i doprowadzić do odbudowy kanału podziemnego, który zasilał wodą wielkie koło wodne. Marzy mi się, by cały system wodny pozwalał na to, by uruchamiać największe w Europie żelazne koło wodne. Przypominam, że to olbrzymie koło, o średnicy 9-metrowej. Służyło jako źródło napędu do wszystkich maszyn – opowiada.
Burmistrz przypomina, że samo wyposażenie muzeum jest niezmiernie ciekawe i może stanowić znakomitą ścieżkę zwiedzania łączącą zabytkowe, stare maszyny z nowoczesnymi urządzeniami zabawowymi przygotowanymi przez Centrum Nauki Kopernik.
Burmistrz przypomina, że w wakacje ma zostać uruchomiona bezpośrednia linia z Opoczna do Sielpi, co zapewni świętokrzyskiej miejscowości kolejnych turystów. Dodał, że na razie nie ma możliwości odkorkowania wyjazdu z Sielpi dla aut osobowych. Przypomina, że gmina złożyła w tej sprawie ofertę powiatowi, ale nie udało się dojść do porozumienia.
– Nasze plany dotyczyły odbudowy i przebudowy drogi Sielpia-Końskie przez miejscowości Piekło i Niebo. To droga powiatowa, wielokrotnie zwracaliśmy się do powiatu, by ujął ją w swoich planach inwestycyjnych. Powiat odmówił, argumentując, że wiele innych dróg czeka na odbudowę. W związku z tym wystąpiłem do powiatu o przekazanie gminie tej drogi. Niestety, spotkaliśmy się z odmową. Gminie Końskie nie zależy na własności tej drogi, bo ona wymaga nakładów, jest to desperacji krok mający na celu odkorkowanie Sielpi. Bez tego możliwości są znikome – podkreśla burmistrz.
W ostatnim czasie w gminie Końskie zdecydowano o podwyżce opłat za śmieci. Mieszkańcy płacą 30 złotych, o 8 więcej niż dotychczas. Zapytany o to, dlaczego mieszkańcy sąsiedniej gminy Stąporków, płacą jedynie 20 złotych, choć są obsługiwani przez to samo przedsiębiorstwo, burmistrz Krzysztof Obratański podkreślił, że to kwestia ilości śmieci.
– My płacimy za gospodarkę odpadami od tony przywiezionego na składowisko materiału. Różnica nie jest wielką tajemnicą. Po prostu mieszkańcy gminy Końskie produkują większą ilość odpadów. Przeliczając masę, która przejeżdża przez wagę naszego PSZOK-u, musimy podzielić to na liczbę mieszkańców i z czystej matematyki wychodzi ta cena – wyjaśnia.
Burmistrz przypomniał, że ostatni raz regulacja tych cen miała miejsce w 2021 roku.